W 2022 roku eWinner 1. Liga i 2. LŻ. zakończą swoje sezony zasadnicze nieco szybciej niż najwyższa klasa rozgrywkowa. Także zespoły awansujące do wyższych klas poznamy o tydzień wcześniej niż Drużynowego Mistrza Polski. Dariusz Cieślak zapewnia, że taki ruch GKSŻ jest przemyślany.
W sezonie 2022 w eWinner 1. Lidze powraca rozszerzony format fazy play-off, która zostanie wzbogacona o mecze ćwierćfinałowe. To spowodowało nieco większe skondensowanie kalendarza, jednak Główna Komisja Sportu Żużlowego ułożyła terminarz tak, że cały sezon zasadniczy zamknie się w niecałych czterech miesiącach. Już w sierpniu rozpoczną się play-offy. – To przemyślany ruch. Wzięliśmy pod uwagę wiele czynników. Przede wszystkim wychodzimy z założenia, że jeśli można pojechać nieco szybciej, to należy to zrobić – mówi członek GKSŻ, Dariusz Cieślak w rozmowie z portalem polskizuzel.pl.
Nieco mniej ściśnięty musiał zostać kalendarz 2. Ligi Żużlowej. Na najniższym szczeblu rozgrywkowym ma wystąpić 7 ekip, a ponadto zabraknie tam ćwierćfinałów. Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego odbędzie się w przedostatni weekend lipca, a kolejny weekend będzie wolny. To także planowane działanie. – Wiadomo, że pomiędzy fazą play-off a ostatnią rundą musimy dać sobie czas. Po drugie chcemy się zabezpieczyć, dać sobie czas i pole manewru, bo później odbywają się też różne imprezy międzynarodowe. Poza tym żyjemy w zwariowanych czasach, w których trudno coś przewidzieć – podkreśla Cieślak.
Członek GKSŻ zaznacza, że co roku pojawiają się komplikacje związane z układaniem terminarza na niższych szczeblach. W ubiegłym i w tym roku krośnianie mieli problem z dostępnością remontowanego obiektu, co zmusiło władze do małych korekt. To wszystko jest brane pod uwagę. – Najpierw wyszykujemy daty, a później zaczynamy wszystko sprawdzać. Przede wszystkim chodzi o imprezy międzynarodowe, takie jak mistrzostwa świata czy Europy. Następnie działamy na podstawie zajętości stadionów, które przedstawiają kluby Polskiemu Związkowi Motorowymi. Czasami zdarzają się też sytuacje nietypowe. Taka ma teraz miejsce w Krośnie, gdzie trwa modernizacja stadionu. To wszystko trzeba zawsze uwzględnić – kończy Dariusz Cieślak.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!