W poniedziałkowy wieczór Start Gniezno przekazał za pośrednictwem mediów społeczność nietypową wiadomość. Zawodnicy z związku ze słabymi wynikami nie otrzymają należnych im pieniędzy
Start Gniezno z pewnością inaczej wyobrażał sobie początek sezonu w 2. Lidze Żużlowej. Zawodnicy z Pierwszej Stolicy Polski po rozegraniu czterech meczów mają na koncie trzy punkty. Jeden z nich wywalczyli go na torze w Pile. Pozostałe dwa to efekt wysokiej wygranej przed własną publicznością w starciu z Kolejarzem Rawicz. Ostatnie spotkanie w Opolu zakończyło się jednak klęską gnieźnian aż 56:34.
Zamrożenie wypłat
W poniedziałkowy wieczór klub za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał szokującą informację o zamrożeniu wypłat dla zawodników w związku z wynikami osiąganymi na torze. W oświadczeniu przywołują najskuteczniejszego zawodnika Startu – Sama Mastersa. Jego średnia biegopunktową wynosi 1,952 i jest to dopiero 14. wynik w lidze.
– Wyniki osiągane przez żużlowców Startu w sezonie 2023 pozostawiają jak na razie dużo do życzenia. Zespół w trzech meczach wyjazdowych wywalczył zaledwie jeden punkt (remis w Pile). Jest to zdecydowanie zbyt mało biorąc pod uwagę cel postawiony przed drużyną zimą. Najskuteczniejszy zawodnik Startu – Sam Masters – legitymuje się średnią 1.952 i zajmuje 14 miejsce w zestawieniu 2. Ligi Żużlowej. W związku z tym zarząd klubu podjął decyzję o zamrożeniu wypłat dla żużlowców reprezentujących barwy klubu w trwającym sezonie do czasu poprawy wyników drużyny, której celem niezmiennie jest awans do fazy play-off oraz walka o powrót na zaplecze PGE Ekstraligi – taki wpis możemy przeczytać na fan page’u spadkowicza 1. Ligi Żużlowej.
Trudny pojedynek z ligowym potentatem
Klub informuje również, że w pełni rozumie zdenerwowanie i rozgoryczenie gnieźnieńskich kibiców. Przed Startem zaległy, bardzo ważny mecz z Texom Stalą Rzeszów, z którą to mieli walczyć o powrót na zaplecze PGE Ekstraligi. Na razie jednak podopieczni Tomasza Fajfera muszą skupić się na walce o awans do fazy play-off. Najbliższe spotkanie będzie swoistą weryfikacją umiejętności i potencjału gnieźnian w tym sezonie na tle ligowego hegemona.Z pewnością zawodnikom łatwiej przygotowałoby się do tego spotkania mając w świadomości, że otrzymają za nie wynagrodzenie. Start poszedł jednak inną drogą.
– Rozumiemy rozgoryczenie wśród kibiców oraz sponsorów naszego klubu. Przed nami spotkanie Start Gniezno-Texom Stal Rzeszów. W sobotę o 14:00 zmierzymy się z jednym z faworytów ligi. Wierzymy, że po dobrym występie przed własną publicznością w wygranym zdecydowanie spotkaniu z Kolejarzem Rawicz, również i ten pojedynek cieszyć będzie się dużym zainteresowaniem ze strony fanów, a zawodnicy za doping odwdzięczą się dobrymi rezultatami na torze – dodał klub.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!