Zaprosili go na turniej, a on odpłacił się świetnym występem. Teraz działacze podpisali z nim kontrakt na sezon 2025.
Landshut Devils przyszły sezon ponownie spędzi w polskich rozgrywkach na jej najniższym poziomie. Zespół z Bawarii zmagania zakończył już na części zasadniczej, zajmując ostatnią, szóstą pozycję. Jako że okres transferowy zbliża się małymi krokami, a kluby mogą ogłaszać prekontrakty, niemiecka ekipa powoli zaczyna budować kadrę na 2025 rok. Na początek działacze poinformowali o przedłużeniu współpracy ze swoim liderem – Erikiem Rissem. 29-latek w tegorocznej Krajowej Lidze Żużlowej wykręcił średnio biegopunktową 1,94. Złożyły się na to 94 punkty i 2 bonusy w 50 odjechanych biegach.
Następnie kierownictwo klubu odpaliło kolejnego newsa, bowiem ich szeregi zasili kolejny doświadczony Niemiec – Kevin Wölbert. 35-latek do tej pory ścigał się dla Startu Gniezno, jednakże co tu dużo mówić, sezon w pierwszej stolicy Polski nie był dla niego zbyt specjalnie udany. Kreowany na lidera tak naprawdę tylko raz pojechał na miarę swoich oczekiwań, notując w kwietniu 12 „oczek” w wyjazdowym starciu w Daugavpils. Dosyć niespodziewanie zawodnik wskoczył do obsady niedawnego Grand Prix Challenge i w Pardubicach co ciekawe otarł się o awans, zajmując szóstą lokatę. W Landshut spróbuje się zatem odbudować po nieudanym roku.
Zorganizowali turniej, na którym znaleźli kolejnego zawodnika
To nie koniec dobrych nowin dla sympatyków Devils, gdyż we wtorkowe popołudnie oficjalnie trzecim nabytkiem został Charles Wright. Brytyjczyka można kojarzyć ze startów jeszcze w Sparcie Wrocław w poprzednim sezonie. 35-latek wskoczył wtedy do składu w ostatniej chwili za kontuzjowanego Tai’a Woffindena. Ekipa z Dolnego Śląska wiązała z nim spore nadzieje, zresztą Wright mógł liczyć też na wsparcie sprzętowe od swojego rodaka. Niestety w swoim debiutanckim meczu w elicie paskudnie upadł, przez co jego starty przedwcześnie się zakończyły.
Teraz krajowego reprezentanta ponownie ujrzymy w polskiej lidze. Jego transfer jest o tyle ciekawe, że nim zasilił ekipę z Niemiec, najpierw wystartował w turnieju Seemann Pokal, organizowanym przez miejscowe Landshut. Wright zajął w nim trzecie miejsce, czym wzbudził zainteresowanie działaczy, a Ci nie mieli wątpliwości, by sprowadzić go do siebie. Drobny wkład w ten transfer miała jeszcze jedna osoba, blisko związana z klubem.
– Charles jest dobrym kolegą Erika Rissa i za jego pośrednictwem pytał o miejsce w zespole na przyszły sezon. Znamy jego umiejętności, ale najpierw zaprosiliśmy go na Seemann Cup, aby zobaczyć, co pokaże na naszym torze. Potrafi jeździć bardzo widowiskowo, a po za tym jest przemiłym i uczynnym facetem. To właśnie nasz przekonało, by sprowadzić go do Landshut i cieszymy się, że ujrzymy go na Ellermühle – mówi prezes Devils, Gerald Simbeck.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!