Zawodnicy zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa okazali się być pierwszym pogromcą Motoru Lublin. Biało-zieloni zwyciężyli na swoim owalu różnicą ośmiu punktów, a do wygranej poprowadził ich duet Woryna-Lindgren. Wśród gości najskuteczniejszy był Mikkel Michelsen (12).
W Częstochowie spotkały się dotychczas dwie najlepsze ekipy w PGE Ekstralidze. O tym jak wyrównany to był mecz świadczy, że przez pięć pierwszych wyścigów padał remis. Potem jednak mocny cios zadali zawodnicy Motoru Lublin, którzy wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Wtedy też padł nowy rekord częstochowskiego owalu, który od tamtej pory wynosił 62.27 i należał do Mikkela Michelsena. Zawodnicy miejscowych odrobili delikatnie straty już w biegu siódmym, który był też jednym z najciekawszych na tym etapie zawodów. Choć Smektała pewnie zwyciężył to za jego plecami Mateusz Cierniak musiał mieć oczy dookoła głowy, bo Leon Madsen tylko czekał na błąd młodzieżowca.
Przed dłuższą przerwą na równanie toru po biegu dziesiątym częstochowianie zdołali wyrównać. W tej serii po raz pierwszy pogromcę znalazł Mikkel Michelsen. Musiał on uznać wyższość swojego rodaka – Leona Madsena. Ważne punkty dla swojego zespołu dołożył także Mateusz Świdnicki, który dwukrotnie przyjeżdżał trzeci dając biegowe wygrane dla zielona-energia.com Włókniarza.
Przed biegami nominowanymi Arena zielona-energia.com oszalała. Dzięki fantastycznej szarży Fredrika Lindgrena częstochowianie wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Szwed napędził się na tyle po starcie, że zdołał wyprzedzić dobrze dziś dysponowanych Michelsena i Hampela. Ważne punkty dokładał też Bartosz Smektała, który w tym biegu zwyciężył. Spore kontrowersje wywował bieg jedenasty. Sędzia dość długo analizował czy Leon Madsen przekroczył dwoma kołami wewnętrzną linię toru, lecz ostatecznie arbiter nie dopatrzył się przewinienia i zaliczył wynik.
W pierwszym z dwóch ostatnich wyścigów po starcie wydawało się, że Motor jest w stanie zaliczyć jeszcze comeback, lecz wtedy do akcji wszedł Leon Madsen. Kapitan Włókniarza robił wszystko by wyprzedzić przyjezdnych i mu to się udało! Ostatni wyścig to koncertowa jazda Kacpra Woryny. Polak po starcie zdołał nakryć Drabika, a na pierwszym wirażu zrobił jeszcze miejsce dla swojego klubowego kolegi. W związku z tym Motor Lublin przestał być drużyną niepokonaną!
9. Leon Madsen (2,1,2,1*,3) 9+1
10. Bartosz Smektała (1*,3,0,3,0) 7+1
11. Kacper Woryna (1*,3,3,1*,3) 11+2
12. Jonas Jeppesen (0,-,-,-) 0
13. Fredrik Lindgren (3,1,3,2*,2*) 11+2
14. Mateusz Świdnicki (0,2,1,1) 4
15. Jakub Miśkowiak (3,0,0,2,2) 7
16. Kajetan Kupiec ) 0
1. Mikkel Michelsen (3,3,1,3,1,1) 12
2. Maksym Drabik (1*,2*,0,3,3,0) 9+2
3. Jarosław Hampel (0,2,2,2,0,1*) 7+1
4. Antti Vuolas (-,-,-,-,-) 0
5. Zastępstwo Zawodnika (-,-,-,-) 0
6. Wiktor Lampart (1*,0,0) 1+1
7. Mateusz Cierniak (2,2,0) 4
8. Dominik Kubera (3,1*,0,2,0,2) 8+1
Bieg po biegu:
1. (62.72) Michelsen, Madsen, Woryna, Hampel 3:3 (3:3)
2. (62.76) Miśkowiak, Cierniak, Lampart, Świdnicki 3:3 (6:6)
3. (62.33) Lindgren, Hampel, Drabik, Jeppesen 3:3 (9:9)
4. (62.99) Kubera, Świdnicki, Smektała, Lampart 3:3 (12:12)
5. (63.19) Woryna, Hampel, Kubera, Miśkowiak 3:3 (15:15)
6. (62.27) Michelsen, Drabik, Lindgren, Miśkowiak 1:5 (16:20)
7. (63.16) Smektała, Cierniak, Madsen, Drabik 4:2 (20:22)
8. (63.09) Lindgren, Hampel, Świdnicki, Kubera 4:2 (24:24)
9. (62.88) Drabik, Madsen, Michelsen, Smektała 2:4 (26:28)
10. (63.15) Woryna, Kubera, Świdnicki, Lampart 4:2 (30:30)
11. (62.98) Michelsen, Miśkowiak, Madsen, Kubera 3:3 (33:33)
12. (63.03) Drabik, Miśkowiak, Woryna, Cierniak 3:3 (36:36)
13. (63.41) Smektała, Lindgren, Michelsen, Hampel 5:1 (41:37)
14. (63.07) Madsen, Kubera, Hampel, Smektała 3:3 (44:40)
15. (63.33) Woryna, Lindgren, Michelsen, Drabik 5:1 (49:41)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!