Przed piątkowym meczem PGE Ekstraligi w Gorzowie Wielkopolskim odsłoniona została tablica poświęcona Matejowi Ferjanowi. Słoweński żużlowiec przed laty zyskał ogromny szacunek i uznanie gorzowskich kibiców.
Sportowa kariera Mateja Ferjana była bardzo interesująca. Słoweniec w młodości uprawiał narciarstwo klasyczne i był nawet reprezentantem kraju w zawodach Pucharu Świata, jednak kontuzja kolana uniemożliwiła mu kontynuowanie narciarskich zmagań. Wówczas Ferjan zaczął zawodowo ścigać się na żużlu i z czasem pojawił się w Polsce.
–> OGLĄDAJ SPEEDWAY GRAND PRIX NIEMIEC W TETEROW W EUROSPORT EXTRA W PLAYER.PL
Słoweniec zmarł 22 maja 2011 roku. Ferjan przedawkował środki odurzające i został znaleziony martwy w samochodzie przy ul. Dekerta w Gorzowie. Do dziś jest bardzo ciepło wspominany przez gorzowskich fanów. Stal postanowiła upamiętnić tragicznie zmarłego zawodnika tablicą na Stadionie im. Edwarda Jancarza krótko po 11. rocznicy śmierci. Odsłonięcie pamiątki odbyło się w piątek przed meczem PGE Ekstraligi pomiędzy Stalą Gorzów a Arged Malesa Ostrowem Wielkopolskim. W uroczystości udział wzięli przedstawiciele rodziny Ferjana oraz prezes, Marek Grzyb.
Ferjan nie uległ szantażowi
Sympatię i szacunek gorzowskich fanów Ferjan zyskał w 2007 roku. Stal walczyła o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej i w finale 1. ligi mierzyła się z ostrowianami. Słoweniec otrzymał propozycję korupcyjną i za łapówkę miał spisać się słabo, ułatwiając awans zespołowi z Ostrowa. Żużlowiec odmówił, a o sytuacji dowiedzieli się kibice oraz klub. Po awansie gorzowian Matej Ferjan znalazł miejsce w składzie i spędził w Gorzowie również sezon 2008. Oprócz Gorzowa, pochodzący z Lublany zawodnik bronił barw klubów z Ostrowa, Krosna, Zielonej Góry, Grudziądza, Częstochowy, Gniezna oraz Rzeszowa. Zawodnikiem Stali Rzeszów był w momencie śmierci.
źródło: inf. prasowa / inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!