ebut.pl Stal Gorzów pokonała na wyjeździe ZOOleszcz GKM Grudziądz 49:41 i wskoczyła na trzecie miejsce w tabeli PGE Ekstraligi. Trenera Stanisława Chomskiego zapytaliśmy przede wszystkim o występy Oskara Fajfera, Wiktora Jasińskiego i Szymona Woźniaka.
11+3 Oskara Fajfera, 8+1 Wiktora Jasińskiego, dwie trójki Oskara Palucha, dobra jazda liderów i nawet pogubiony Szymon Woźniak, notujący podwójny triumf w biegu jedenastym – ebut.pl Stal Gorzów tworzyła w Grudziądzu monolit. Na najwyższe noty zasłużył ten pierwszy, który po raz kolejny pokazał, że przeskok z 1. Ligi Żużlowej do PGE Ekstraligi nie musi być bolesny. Fajfer wygrał m.in. bieg piętnasty.
– Po to został sprowadzony, aby robić dobre punkty. Ktoś mówił, że mamy lukę, że Bartek Zmarzlik nie jest do zastąpienia, ale ja nie patrzę w takich kategoriach. Nie ma drugiego Zmarzlika, Golloba. Każdy ma inną osobowość. Cieszę się, że konsekwencja przynosi efekty. To była przemyślana decyzja. Oskar Fajfer od dwóch lat był na celowniku. Ja go znam jeszcze z czasów, gdy był młodzieżowcem, a ja trenerem w Toruniu. Chłopak poukładany, z predyspozycjami i co ważne w Ekstralidze, startowiec – powiedział nam po meczu trener Chomski.
Stal Gorzów odzyskała Jasińskiego?
Po meczu w Grudziądzu trzeba było chwalić Wiktora Jasińskiego. Zawodnik U24 Stali zdobył 8 punktów i bonus, co bardzo mocno pomogło jego drużynie w zdobyciu obiektu przy Hallera 4. Sam zainteresowany powiedział speedwaynews.pl, że złapał potrzebny luz.
– Trzeba było w pewnym momencie zrobić reset i spuścić balon odpowiedzialności z niego. Właśnie dlatego Wiktor Jasiński nie pojechał do Lublina. Miał czas na przemyślenia, na wykonanie pewnej pracy i tak się stało. Wierzę, że ta praca przynosi efekty. Oby tak było dalej, bo to nie jest tak, że w niedzielę było fajnie i już tak zostanie. Taki jest żużel, nie ma pewniaków i trzeba być skoncentrowanym na swojej robocie. Ja się cieszę, że mamy bardzo dobra komunikację w zespole. Na to pracowaliśmy latami – podkreślił Chomski.
Trener Stali przekazał nam również, że Szymon Woźniak, który w Grudziądzu zdobył tylko 3 punkty i 2 bonusy zmienił motocykl po dwóch startach i widać było poprawę. W trzeciej serii popełnił błąd i wypuścił z rąk punkty. Nawierzchnia na stadionie GKM-u nie pozwalała na wiele manewrów na dystansie. Na szczęście dla indywidualnego mistrza Polski z roku 2017, przełamanie przyszło w momencie, gdy na tablicy było 30:30. Dwójka z bonusem Woźniaka w gonitwie numer jedenaście była jednym z kluczy do sukcesu gorzowian.
Trener Stali Gorzów o decyzji Vaculíka i końcówce sezonu
Po meczu w Grudziądzu Chomski pochwalił decyzję Martina Vaculíka, który oddał wyścig nominowany piętnasty juniorowi. Warto dodać, że Słowak nie ma ryczałtu, więc rezygnacja z pieniędzy za punkty jest tym bardziej godna zauważenia.
– Jeden drugiemu pomaga, aby dojść do wspólnego celu. Są nim ścisłe play-offy. Jesteśmy dopiero w połowie drogi. Dlatego oddanie biegu juniorowi to świadoma decyzja. Bez punktów młodzieżowców daleko nie zajedziemy – podsumował Chomski.
Przed Stalą jeszcze jeden test w fazie zasadniczej. 4 sierpnia na Stadion im. Edwarda Jancarza przyjedzie For Nature Solutions KS Apator Toruń.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!