Przez ostatnie dwa sezony na torach nie oglądaliśmy Markusa Birkemose. Teraz jednak utalentowany zawodnik wróci do sportu i nie będzie narzekać na brak jazdy.
Duńczyk został zawieszony przez macierzystą federację w czerwcu 2022 roku. Powodem takiego ruchu była wpadka na testach antydopingowych. Wykazały one bowiem obecność narkotyków, a sam później przyznał się do tego, że „palił trawkę”. Pierwsze doniesienia o tym przekazywał nasz portal 11 czerwca 2022 roku tuż przed meczem Stali Rzeszów z Polonią Piła. Birkemose w tym meczu ostatecznie nie oglądaliśmy a dwa dni później DMU wycofała jego zgodę na starty i zawiesiła.
Od tamtej pory zawodnik nie mógł startować w oficjalnych zawodach, a nawet trenować. Kilka dni temu jego dyskwalifikacja dobiegła końca, a sam zawodnik może wrócić do uprawiania sportu. W tym roku mogliśmy go już zobaczyć przy motocyklach. Przy okazji jednego z meczów wsparł jednego z zawodników #OrzechowaOsada PSŻ-u Poznań. Później miał też trenować m.in. w Częstochowie, gdzie zastanawiano się nawet nad jego zakontraktowaniem.
Birkemose wraz z końcem października skończył się kontrakt z gorzowską Stalą. Jak udało nam się dowiedzieć żółto-niebiescy dadzą mu jeszcze jedną szansę i zobaczymy go w U24 Ekstralidze. To jednak nie koniec jego jazdy w naszym kraju. Zostanie bowiem wypożyczony do powracającego do ligowego ścigania ośrodka z Krakowa. Tam w spokoju będzie mógł na nowo poczuć smak rywalizacji. Talent ma ogromny, co pokazywał także w Polsce.
Już w pierwszym sezonie swoich startów został jednym z najskuteczniejszych zawodników najniższego szczebla rozgrywkowego w naszym kraju. Zdobywał bowiem średnio 2.225 punktu na bieg. Dlatego też rok później otrzymał nawet szansę debiutu w PGE Ekstralidze, lecz w większości spotkań Stanisław Chomski stawiał na równie słabego wówczas Rafała Karczmarza.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!