Do sporej niespodzianki doszło w meczu pomiędzy H. Skrzydlewska Orłem Łódź a Trans MF Landshut Devils. Przyjezdni zdołali wygrać to spotkanie dwoma oczkami i wracają do Bawarii z pełną pulą. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy został Niels-Kristian Iversen (12+1), wśród gości natomiast najlepiej punktowali Huckenbeck oraz Blödorn (obaj po 11).
W Łodzi z kolei lepiej rozpoczęła para gości z Niemiec. Erik Riss umiejętnie wykorzystał brak zrozumienia na torze przez gospodarzy dzięki czemu przejechał linię mety przed Nowakiem. Kolejne dwa wyścigi należały jednak dla Orła. Zdołali w nich zredukować stratę a ponadto dołożyć czteropunktową przewagę. Spory w tym sukces Norberta Kościucha, który z Kurtzem zdołał zwyciężyć podwójnie.
W drugiej serii dzięki jednemu zwycięstwu 4:2 łodzianie powiększyli swoją przewagę z powrotem do czterech punktów. Mogła ona wynosić aż dwa razy tyle, gdyby nie problemy sprzętowe Luke’a Beckera. Zawodnik pochodzący ze Stanów Zjednoczonych jechał na drugim miejscu przed parą „Diabłów”.
Becker odbił to sobie jednak w biegu dziewiątym, kiedy to pewnie zwyciężył i wraz z Iversenem tym razem przywiózł podwójną wygraną dla swojego zespołu. Odrobienie strat nadeszło zaledwie gonitwę później. Przebudzenie nadeszło u Bergé. Francuz o początku zawodów będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Wraz z Blödornem udało im się podwójnie wygrać choć sędzia musiał się długo zastanawiać nad końcowym wynikiem.
Przed biegami nominowanymi to jednak Trans MF Landshut Devils prezentowało się lepiej na łódzkiej Moto Arenie. Nie dość, że zredukowali stratę do zdołali po raz drugi wyjść na prowadzenie w spotkaniu. Każdy z poszczególnych biegów w tej fazie zwyciężyli w stosunku 4:2. W związku z tym po raz pierwszy z rywalem przegrał dziś Brady Kurtz. Pewny też było, że punkt bonusowy uda się do Bawarii, lecz na tym „Diabły” nie chciały zaprzestać.
Pierwszy z wyścigów nominowanych zakończył się remisem. Świetne zawody odjechał dziś Norick Blödorn. Młody Niemiec pojechał w czternastej gonitwie z rezerwy zwykłej za Madsa Hansena i zwyciężył dając tym samym przewagę przed ostatnim wyścigiem. Remisowo również wyglądało na zamknięcie zawodów. Choć to Iversen zwyciężył to było za mało na na drużynową wygraną Orła.
9. Niels-Kristian Iversen (2,3,2*,2,3) 12+1
10. Luke Becker (2,D,3,0,2) 7
11. Marcin Nowak (0,3,0,2,1*) 6+1
12. Norbert Kościuch (2*,1,1,0) 4+1
13. Brady Kurtz (3,3,3,2,0) 11
14. Nikodem Bartoch (1,0,-) 1
15. Mateusz Dul (3,0,0) 3
16. Aleksander Grygolec (0) 0
1. Kai Huckenbeck (3,2,1,3,2) 11
2. Kim Nilsson (1,1*,0,3,0) 5+1
3. Erik Riss (1,0,1*,-) 2+1
4. Mads Hansen (1,2,2,1,-) 6
5. Dimitri Bergé (0,1,3,3,1*) 8+1
6. Norick Blödorn (2,3,2*,1,3) 11+1
7. Erik Bachhuber (0,2,1) 3
Bieg po biegu:
1. (60,01) Huckenbeck, Iversen, Riss, Nowak 2:4 (2:4)
2. (60.71) Dul, Blödorn, Bartoch, Bachhuber 4:2 (6:6)
3. (59.60) Kurtz, Kościuch, Nilsson, Bergé 5:1 (11:7)
4. (59.70) Blödorn, Becker, Hansen, Bartoch 2:4 (13:11)
5. (60.79) Nowak, Hansen, Kościuch, Riss 4:2 (17:13)
6. (59.65) Kurtz, Huckenbeck, Nilsson, Dul 3:3 (20:16)
7. (59.70) Iversen, Bachhuber, Bergé, Becker (D) 3:3 (23:19)
8. (59.27) Kurtz, Hansen, Riss, Grygolec 3:3 (26:22)
9. (59.73) Becker, Iversen, Huckenbeck, Nilsson 5:1 (31:23)
10. (59.72) Bergé, Blödorn, Kościuch, Nowak 1:5 (32:28)
11. (59.37) Huckenbeck, Iversen, Hansen, Kościuch 2:4 (34:32)
12. (60.62) Nilsson, Nowak, Bachhuber, Dul 2:4 (36:36)
13. (59.35) Bergé, Kurtz, Blödorn, Becker 2:4 (38:40)
14. (60.01) Blödorn, Becker, Nowak, Nilsson 3:3 (41:43)
15. (60.04) Iversen, Huckenbeck, Bergé, Kurtz 3:3 (44:46)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!