Podczas niezwykle jednostronnego pojedynku w Rzeszowie na tor upadł Franciszek Majewski. Junior Kolejarza opuścił tor w karetce, ale szybko przekazał informacje o swoim stanie zdrowia.
Podczas spotkania 12. Rundy 2. Ligi Żużlowej Texom Stal Rzeszów podejmowała na własnym obiekcie Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Goście przyjechali w rezerwowym zestawieniu i bardzo wysoko przegrali na torze przy ul. Hetmańskiej. Na domiar złego w wyścigu szóstym upadł junior Kolejarza – Franciszek Majewski. Na ostatnim okrążeniu zderzyli się ze sobą Philip Hellström-Bängs i wspomniany młodzieżowiec rawiczan. Sędzia jako sprawcę całego zdarzenia wykluczył Szweda, a wyniki tej odsłony zaliczył. Niestety upadek nie skończył się dobrze dla młodego zawodnika. Wychowanek tego zespołu tor opuścił w karetce i był niezdolny do dalszej jazdy. Do końca spotkania „Niedźwiadki” musiały radzić sobie w sześcioosobowym składzie.
Majewski szybko skomentował swój stan zdrowia za pośrednictwem swojego fan page’a. Junior przekazał, że nie ma złamań i obyło się bez poważnej kontuzji. Noga jest tylko poobijana i całe zdarzenie skończyło się głównie na strachu. Z pewnością to bardzo dobra informacja dla kibiców Kolejarza Rawicz, ponieważ 16-latek pozytywnie zaskakuje w tym sezonie. Aktualnie jego średnia biegopunktowa wynosi 1,227.
Przed rawiczanami w tym sezonie jeszcze jedno spotkanie. W ramach 14. Rundy rozgrywek 2. Ligi Żużlowej udadzą się do Daugavpils na pojedynek z miejscowym Lokomotivem. „Niedźwiadki” jednak nie mają już szans na awans do fazy play-off, a dalsze losy klubu nie są jeszcze znane.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!