Wielu kibiców żużla z niecierpliwością czekało na ten moment. W piątek, 8 kwietnia, rusza pierwsza kolejka PGE Ekstraligi, a wraz z nią nowy sezon. W sobotę natomiast rozpoczynamy zmagania na niższym szczeblu rozgrywkowym. Jednym ze spotkań premierowej kolejki eWinner 1 ligi żużlowej jest mecz pomiędzy Orłem Łódź a ROW-em Rybnik.
Menadżer Orła, Adam Skórnicki ma w tym roku ogromny ból głowy przy ustalaniu skład. Skład Orła jest szeroki i choć w przedsezonowym treningu wypadkowi uległ Michał Gruchalski, nie zdjęło to z łódzkiego szkoleniowca ciężaru odsunięcia niektórych zawodników od składu. Głównym dylematem ze względu na kontuzje Gruchalskiego był wybór pomiędzy Bradym Kurtzem, Nielsem Kristianem Iversenem, a Timo Lahtim. Za Australijczykiem przemawia oczywiście to, że spędza w łódzkiej drużynie już trzeci sezon. Jest zapoznany z torem i z kolegami z zespołu. Największym plusem Iversena jest jego przeszłość. W dwóch poprzednich sezonach, zawodnik miał ogromne problemy z kontuzjami, jednak kibice na pewno pamiętają jego naprawdę dobrą dyspozycję chociażby w sezonie 2019. Za Lahtim natomiast przemawia głównie przeszłość w zespole Orła. Trener Skórnicki postanowił postawić na pewnego Kurtza i najbardziej utytułowanego z całej trójki Iversena. Drugim dylematem trenera był wybór formacji juniorskiej, jednak zdecydował się on postawić na, chyba, najpewniejszy duet czyli Mateusza Dula i Aleksandra Grygolca. Pozostali zawodnicy to stałe, mocne, zwłaszcza na własnym terenie punkty jak Norbert Kościuch czy Marcin Nowak, oraz utalentowany Amerykanin na pozycji u24
Ogromnym plusem Orła Łódź w tym sezonie, może być właśnie szeroki skład. Potrafią oni wykorzystać również atut własnego toru, a w poprzednim sezonie wiele spotkań przegrywali na styk. Sprowadzenie takich zawodników jak Gruchalski, Iversen, Lahti czy Bartoch może pomóc im przechylić szalę zwycięstwa na ich stronę.
ROW Rybnik już po zakończeniu okna transferowego nie wyrastał na faworyta rozgrywek. Wykluczenie Rosjan ze względu na bezprawną zbrojną inwazję Rosji na Ukrainę jedynie pogłębiło problemy rybniczan. Rekiny skorzystały z możliwości stosowania ZZ-tki za wykluczonego Łogaczowa. Formację seniorską będą więc tworzyć Patryk Wojdyło, Krystian Pieszczek i Grzegorz Zengota. Wszyscy zawodnicy przybyli dopiero do zespołu. Ich występy mogą być pozytywnym zaskoczeniem oraz wielkim rozczarowaniem. Choć nazwisko Pieszczek czy Zengota znane są środowisku żużlowemu z naprawdę dobrych występów. Również w ostatnim sezonie Patryk Wojdyło prezentował się naprawdę dobrze w barwach Wilków Krosno. Obeznany z rybnickim zepsołem jest za to zawodnik u24 Andreas Lyager. Formacja juniorska również jest wielką niewiadomą. Pod numerami 6 i 7 zobaczymy Lecha Chlebowskiego oraz Pawła Trześniewskiego.
Wiele mówi się o tym, że rybniczanie szukają transferu na ostatnią chwilę. Zgłaszali się między innymi właśnie do Orła Łódź, jednak jak na razie prezes honorowy Witold Skrzydlewski odradza wypożyczenia zawodników póki sezon nie zacznie się na dobre.
Czy braki kadrowe ROW-u Rybnik mogą zmotywować zawodników, czy okażą się gwoździem do trumny? Jak w tym sezonie spisze się Niels Kristian Iversen? Wiele pytań mogą zadawać sobie kibice, a pierwsze odpowiedzi poznają już 9 kwietnia (sobota) o godzinie 16:30 na łódzkiej Moto Arenie. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Canal+Sport 5. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE.
Awizowane składy:
Orzeł Łódź:
9. Brady Kurtz
10. Luke Becker
11. Niels-Kristian Iversen
12. Marcin Nowak
13. Norbert Kościuch
14. Mateusz Dul
15. Aleksander Grygolec
ROW Rybnik:
1. Patryk Wojdyło
2. Krystian Pieszczek
3. Grzegorz Zengota
4. Andreas Lyager
5. ZZ za MFR
6. Lech Chlebowski
7. Paweł Trześniewski
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Tomasz Welc
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!