Ostatnie 5 lat Jakub Miśkowiak spędził w Częstochowie. W tym czasie osiągnął wiele sukcesów. Teraz jednak zdecydował się zmienić otoczenie.
Jakub Miśkowiak prawie całą karierę juniorską spędził we Włókniarzu. W tym czasie z klubem z Częstochowy wywalczył dwukrotnie brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Ponadto w sezonie 2021 został Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów, a rok później zdobył w cyklu SGP 2 brązowy medal. Dwukrotnie triumfował także w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski. Jeśli chodzi o PGE Ekstraligę to jako junior prezentował się wyśmienicie. W roku 2021 był trzynastym zawodnikiem całej ligi ze średnią biegopunktową 1,965, natomiast rok później był osiemnasty, zdobywając 1,860 pkt./bieg.
W minionym sezonie po raz pierwszy startował jako senior. Poprzeczka poszła mocno w górę. Miśkowiak zanotował dość duży spadek w klasyfikacji średnich. Tym razem zajął dopiero 37 miejsce z wynikiem 1,448. Końcówkę sezonu 22-latek miał jednak już dużo lepszą. Jeśli wzięlibyśmy pod uwagę tylko fazę zasadniczą to średnia Miśkowiaka wyniosłaby 1,714. Mimo wszystko zawodnik urodzony w Rawiczu zdecydował się na zmianę środowiska w PGE Ekstralidze.
Prezes Tauron Włókniarza – Michał Świącik za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał informacje, że spotkał się z Jakubem oraz jego mentorem i głównym doradcą, wujkiem – Robertem Miśkowiakiem i podziękowali sobie za tę wieloletnią współpracę. Włodarz częstochowskiego klubu podkreślił, że sam zawodnik nie wyklucza w przyszłości powrotu do Włókniarza.
– Wczoraj mieliśmy okazję spotkać się z Jakubem Miśkowiakiem oraz jego mentorem i wujkiem, Robertem, w klubie, a później w jednej z częstochowskich restauracji. Co za dzień! Wspomnienia, opowieści i niesamowita atmosfera wdzięczności za wszystkie chwile, które Jakub spędził w barwach Włókniarza Częstochowa. Jakub, Twoja pasja i talent przyniosły nam wiele radosnych chwil! Misiek nie wykluczył możliwości powrotu do nas w przyszłości. Czekamy na kolejne sukcesy, które z pewnością Cię czekają, niezależnie od barw, które będziesz reprezentować. Robertowi wielkie brawa za jego wkład w rozwój Jakuba. Powodzenia, Panowie, i mam nadzieję, że drogi nasze jeszcze się przetną! – napisał prezes Świącik.
Przypomnijmy, że ostatnio Jakub Miśkowiak wygrał 71. Turniej o Łańcuch Herbowy miasta Ostrowa Wielkopolskiego. W całych zawodach stracił tylko punkt. W rozmowie z naszym portalem dość enigmatycznie wypowiedział się o swojej przyszłości. Stwierdził, że wie, gdzie pojedzie, ale nie może nic więcej powiedzieć. Teraz już wiem, że na pewno nie będzie kontynuować kariery we Włókniarzu Częstochowa. Wszystko wskazuje zatem na to, że 22-latka możemy ujrzeć w nowym sezonie w barwach Stali Gorzów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!