Betard Sparta Wrocław podejmować będzie na własnym obiekcie Moje Bermudy Stal Gorzów. Drużyna po wygranej z Arged Malesą Ostrów liczy na ustabilizowanie swojej formy w domowych spotkaniach. Przed nimi jednak trudne zadanie, bo gorzowianie od trzeciej rundy wygrywają mecz za meczem.
Zeszły rok
W zeszłym sezonie Betard Sparta Wrocław i Moje Bermudy Stal Gorzów mierzyli się w PGE Ekstralidze dwukrotnie i dwukrotnie górą byli wrocławianie. Na Stadionie Olimpijskim zwyciężyli wynikiem 52:38, choć zmuszeni byli radzić sobie bez kontuzjowanego Taia Woffindena. Tym razem ponownie muszą radzić sobie w czterech, a to za sprawą zawieszenia Rosjan i braku Artioma Łaguty, który podpisał kontrakt z tym klubem. Do zmian w seniorskiej kadrze doszło także w składzie gorzowskiej drużyny. W 2021 roku w barwach Stali oglądaliśmy Marcusa Birkemose. Tym razem zobaczymy Patricka Hansena. Tegoroczne sparingi zakończyły się natomiast zwycięstem gorzowskiej ekipy, która we Wrocławiu triumfowała 48:41. Wówczas jednak obie ekipy nie wystąpiły w najsilniejszych zestawieniach.
Rozpędzonej Stali nie zatrzymały nawet kontuzje
Dwa pierwsze mecze minimalnie przegrane, a później już trzy zwycięstwa. To obecny dorobek gorzowskiej drużyny, która choć miała swoje mniejsze lub większe problemy na początku sezonu to wydaje się obecnie bardzo silna. Po kłopotach w pierwszych meczach ustabilizowała się również dyspozycja Martina Vaculika. Słowak znakomicie spisywał się w ostatnich spotkaniach i: coraz śmielej poczyna sobie z rywalami. Do składu meczowego po kontuzji, której nabawił się w ćwierćfinale IMP do ścigania wrócił Szymon Woźniak. Wychowanek bydgoskiej ekipy zmuszony był odpocząć od żużla. Dotąd jednak był pewnym punktem Moje Bermudy Stali Gorzów. Powroty po kontuzji zostawiają jednak zawsze trochę niepewności. Gorszy mecz Woźniaka może być sporym problemem dla jego zespołu.
Zażegnany problem Sparty?
Wątpliwości budziła kiepska postawa Taia Woffindena. Brytyjczyk od lat jest filarem drużyny i niejako już legendą Betard Sparty. Początek sezonu w wykonaniu trzykrotnego mistrza świata był jednak przeciętny, a sygnałem alarmowym był jego występ w Częstochowie, gdy w czterech wyścigach zdobył zaledwie dwa punkty i bonus. Tydzień później w domowym występie z Ostrovią dał jednak sygnał, że wszystkie kłopoty zażegnane zdobywając komplet punktów. Dobry występ zanotował również w Grand Prix, bo choć odpadł w półfinale to w fazie zasadniczej zdobył dziewięć oczek wygrywając w niej dwa ostatnie swoje biegi. Mecz z Moje Bermudy Stalą to będzie dla Woffindena prawdziwy sprawdzian ligowej dyspozycji
Dwóch polskich matadorów po różnych stronach barykady
Od początku sezonu, co jest już tradycją, w niesamowicie wysokiej formie jest Bartosz Zmarzlik. Gorzowianin po pięciu meczach tylko raz przekraczał linię mety na ostatnim miejscu, a obecnie legitymuje się średnią na poziomie 2,625 pkt/bieg. Wyniki Macieja Janowskiego nie są aż tak imponujące, bo legitymuje się przeciętną 2,194 pkt/bieg. (co ciekawe zdecydowanie wyższa jest ta wyjazdowa). „Magic” aż trzykrotnie w tym sezonie zdobywał co najmniej 15 punktów, a na inaugurację z Apatorem Toruń zdobył komplet osiemnastu oczek. Nie do końca jednak był zadowolony po spotkaniu z Fogo Unią Leszno. O tym można przeczytać na naszym portalu. Pojedynki Macieja Janowskiego i Bartosza Zmarzlika elektryzują także kibiców, a ich bezpośrednie starcia mogą być kluczowe dla wyniku tego spotkania
AWIZOWANE SKŁADY:
Betard Sparta Wrocław:
9. Zastępstwo Zawodnika
10. Mateusz Panicz
11. Tai Woffinden
12. Gleb Czugunow
13. Maciej Janowski
14. Bartłomiej Kowalski
15. Michał Curzytek
Moje Bermudy Stal Gorzów:
1. Szymon Woźniak
2. Anders Thomsen
3. Martin Vaculík
4. Patrick Hansen
5. Bartosz Zmarzlik
6. Mateusz Bartkowiak
7. Jakub Stojanowski
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!