Kolejny raz najmłodsi adepci żużla w Rybniku staną przed zmianą trenera. Ze stanowiska zrezygnował Robert Chmiel, a zastąpi go nowa twarz.
Na początku ubiegłego roku jako nowy główny trener klubu miniżużlowego został przedstawiony Adam Pawliczek, czyli także legenda zielono-czarnych. Początkowo w tym zadaniu towarzyszyli mu Antoni Skupień i Krzysztof Bas. Pierwszy szkoleniowiec ROW-u jednak w sierpniu skupił się na pracy z „Rekinami”, a w sztabie szkoleniowym Rybek znalazł się Robert Chmiel. Ten jednak funkcję trenera pełnił tylko do końca roku.
Przed 25-latkiem teraz ważny rok, więc stawia wszystko na jedną kartę. Czeka go sporo jazdy, więc nie miałby czasu, by w pełni oddać się obowiązkom trenera. Dlatego też na tę chwilę odpuszcza trenowanie swoich następców, lecz nie wyklucza powrotu w przyszłości. – Kurs zrobiłem, bo trener Antoni Skupień nalegał. Dzięki temu mogłem zacząć pracować w Rybkach. W zeszłym roku spróbowałem, zrobiłem treningi dla młodych i to była fajna sprawa. Nie mogę jednak robić dwóch rzeczy naraz i w pełni im się poświęcić. Ten rok ma być na jazdę i na tym będę się skupiał. Mam ligę polską, duńską i szwedzką, więc będzie gdzie jeździć. Trenowanie odpuszczam. Kiedyś jednak pewnie do tego wrócę. Na razie muszę jednak zająć się wyłącznie jazdą – powiedział Chmiel dla polskizuzel.pl.
Zmiany
Jak udało nam się dowiedzieć, w Rybkach pojawi się całkowicie nowa osoba na pozycji trenera. Aktualnie jednak przebywa na specjalnym szkoleniu, by uzyskać odpowiednie dokumenty do pracy z młodzieżą. Oprócz tego w sztabie szkoleniowym w dalszym ciągu obecny będzie Adam Pawliczek. Były zawodnik w debiutanckim sezonie może mówić o sukcesie. Jego podopieczni liczyli się w każdych zawodach, zdobyli srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Krzysztof Harendarczyk skończył rozgrywki o Puchar Polski na czwartym miejscu, zaś Franciszek Szczyrba, biorąc udział w zaledwie połowie rund, skończył na siódmym miejscu w Pucharze Ekstraligi.
Przypomnijmy, że miniżużel z roku na rok jest coraz mocniej dostrzegany w naszym kraju. W ubiegłym sezonie do kalendarza na dobre wpisał się Indywidualny Puchar Ekstraligi, a w nadchodzącym sezonie zawodnicy będą rywalizować także w Drużynowej odsłonie tych rozgrywek. Zmiany nastąpiły także, jeśli chodzi o Indywidualne Mistrzostwa Polski, teraz odbędą się aż trzy finały, a sam powrót cyklu jest powrotem do przeszłości. Kalendarz jet obfity, jeśli chodzi o częstotliwość imprez a Polska jest także organizatorem Pucharu Europy w klasach 125cc i 85cc. Ci z mniejszej kategorii będą się mierzyć właśnie w Rybniku, który zaplanowanych ma najwięcej imprez.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!