Nie Adrian Cyfer, ale Erik Riss wystartował w niedzielnym meczu Nice 1. Ligi Żużlowej. Niemiec, który dotychczas najlepiej radził sobie na torach długich, w polskiej lidze zadebiutował z fatalnym wręcz skutkiem.
Na półtorej godziny przed meczem pilska Polonia w social media ogłosiła, że w miejsce Adriana Cyfera z numerem dwunastym wystartuje Erik Riss. Dla mistrza świata w wyścigach na długim torze to miał być debiut w tym zespole i na pewno liczył na dużo lepszy wynik. Trzy zera optymizmem nie napawają, a ponadto na menadżera spadła niemała fala krytyki za podjętą decyzję o zmianie.
W przegranym przez pilan meczu punktów Rissa zabrakło dość mocno. Różnica między Polonią, a Lokomotivem wyniosła osiem punktów. Swoje zrobił z pewnością Rafał Okoniewski (16 punktów), ważnym ogniwem był Tomas H. Jonasson (9+4) oraz Patryk Fajfer (7). Wielu zastanawia się czy gdyby na torze pojawił się wychowanek Stal iGorzów, czy tego spotkania nie udałoby się wygrać. Żużlowiec odniósł się do całej sytuacji ze zmianą swojej osoby w social media.
– Dostaje od Was mnóstwo zapytań odnośnie dzisiejszego meczu. Pytacie o moja opinie oraz co było przyczyna takiej decyzji podjętej przez Klub. Przyjeżdżając na wczorajszy trening nastawiłem się na testowanie pozostałego sprzętu, silnik przeznaczony na mecz był już wybrany i sprawdzony. Nie spodziewałem się takiego obrotu sytuacji. Byłem nastawiony na walkę, o jak widać bardzo cenne punkty. Opinie co do tej decyzji pozostawiam Wam – kibicom. Ja z mojej strony chce podziękować każdemu za miłe słowa a przede wszystkim za wiarę. Obiecuje, że się nie poddam a z zaistniałej sytuacji na pewno wyciągnę wnioski co do osób, miejsc i zachowań – czytamy na profilu Adrian Cyfer #303 w serwisie facebook.com.
Maleją szanse Euro Finannce Polonii na utrzymanie. Cztery punkty po ośmiu rozegranych spotkaniach z czternastu w fazie zasadniczej nie wróżą wiele dobrego. Tym bardziej, że lada moment przygodę z nowym, własnym obiektem rozpocznie Orzeł Łódź i zapewne kilka punktów zdobędzie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!