Rok temu o tym czasie można było usłyszeć wiele głosów, że H. Skrzydlewska Orzeł Łódź będzie czarnym koniem rozgrywek. Rzeczywistość okazała się być jednak brutalna.
Angaż Marka Cieślaka i solidne nazwiska w kadrze sprawiały, że ekipa z Łodzi mogła po cichu liczyć na sprawienie niejednej niespodzianki. Od początku sezonu było widać po zawodnikach rezerwy, których jednak nigdy nie wykorzystali. Nie pomogła w tym nawet wewnętrzna rywalizacja po tym jak do H. Skrzydlewska Orła dołączył Rune Holta. Ostatecznie jednak do ostatnich biegów sezonu musieli drżeć o utrzymanie na drugim szczeblu rozgrywkowym. Wtedy bowiem nie było jeszcze wiadome, że z udziału w kolejnym sezonie wycofa się Trans MF Landshut Devils. Nic więc dziwnego, że przez zespół przeszło tornado począwszy od sztabu przez kadrę zawodników.
Krajowi zawodnicy – Tomasz Gapiński, Daniel Kaczmarek, Oskar Polis: 2.75
Jeśli chodzi o krajowych zawodników, to oprócz wspomnianego wyżej Holty barwy Orła bronili Jakub Jamróg, Tomasz Gapiński i Mateusz Tonder. Z tego kwartetu na kolejny sezon pozostał tylko popularny „Gapa”. O tegorocznych zmaganiach będzie chciał jednak jak najszybciej zapomnieć. Jeszcze w pierwszej połowie czerwca złamał bowiem obie ręce, co spowodowało długą przerwę w startach. Ostatecznie nie zdołał wrócić na żaden mecz swojej drużyny, lecz sezon skończył na motocyklu. Wziął bowiem udział w Łańcuchu Herbowym, gdzie zmagania zakończył na 8. lokacie.
Miejsca w składzie jednak za darmo nie dostanie. W kadrze Macieja Jądera znajdziemy też bowiem dwóch innych reprezentantów Polski – Daniela Kaczmarka i Oskara Polisa. „Daniels” w tym roku wrócił do rywalizacji na zapleczu PGE Ekstraligi i zaprezentował się z przyzwoitej strony. Niejednokrotnie bowiem to właśnie Polak wziął na swoje barki odpowiedzialność za wynik Wybrzeża Gdańsk, podczas gdy w teorii był zawodnikiem tzw. „drugiej linii”. Ostatecznie czterokrotnie przekroczył dwucyfrówki, a sezon skończył ze średnią na poziomie 1.554 punktu na bieg.
Jeśli chodzi o wychowanka Włókniarza Częstochowa, to w końcu wyszedł z 2. Ligi Żużlowej (teraz Krajowa Liga Żużlowa). W ostatnich latach pokazywał bowiem, że przerasta tamtejszy poziom i tylko kwestią czasu było, to aż przejdzie szczebel wyżej. To mogło też nastąpić rok wcześniej, lecz w ostatnim momencie ekipa z Poznania zmieniła warunki. Teraz stanie przed okazją, by przypomnieć o swojej osobie także kibicom z wyższych lig. Dla Polisa jest to szansa, którą wręcz musi wykorzystać. W przeciwnym razie może już na stałe zagościć w Krajowej Lidze Żużlowej.
Zawodnicy zagraniczni – Luke Becker, Oliver Berntzon, Benjamin Basso, Drew Kemp: 3.5
Jeśli chodzi o zawodników zagranicznych, to także doszło do składowej rewolucji. Nie pozostał bowiem żaden z tych, których mogliśmy oglądać podczas sezonu 2023. Co ciekawe nie ostał się nawet najskuteczniejszy z całego zespołu – Niels-Kristian Iversen. Witold Skrzydlewski całkowicie przebudował ten element drużyny, chociaż wśród „nowych” jeźdźców widzimy także jeden powrót.
Jest nim Luke Becker, który po roku spędzonym w Zielonej Górze ponownie ubierze kewlar H. Skrzydlewska Orła Łódź. To właśnie w tej drużynie zadebiutował na drugim poziomie rozgrywkowym i wybił się na tyle, że stał się łakomym kąskiem dla innych zespołów. W trakcie sezonu doznał bowiem dwóch kontuzji, które jednak go nie zatrzymały w osiąganiu dobrych wyników. Ostatecznie sezon skończył bowiem ze średnią 2.017, która uplasowała go na 11. miejscu w rozgrywkach. Teraz w Łodzi czeka go jednak zupełnie nowa rola. Ma być bowiem jednym z liderów, od których będzie zależeć wynik całego zespołu.
Wraz z nim tę rolę będzie pełnić Oliver Berntzon. Szwed ostatnie sezony spędził w barwach klubu z Ostrowa Wielkopolskiego i na początku wydawało się, że tam też pozostanie. Ostatecznie jednak Ostrovii udało porozumieć się z Chrisem Holderem i tym samym zabrakło dla niego miejsca. Dlatego też były zawodnik cyklu Grand Prix musiał znaleźć sobie nowe otoczenie i padło właśnie na Łódź. Co ciekawe jego ostatnie występy na tym torze pozostawiały wiele do życzenia. Teraz będzie miał jednak zdecydowanie więcej możliwości, by poznać tajniki tamtejszej Moto Areny.
Jeśli chodzi o zawodnika U24, to H. Skrzydlewska Orzeł ma na to miejsce dwóch zawodników – Benjamina Basso i Drew Kempa. Przynajmniej na początku wyżej stoją akcje Duńczyka, który poznał już niektóre z torów. W ostatnim roku bronił barw Abramczyk Polonii Bydgoszcz, gdzie jednak był tylko rezerwowym. Tym samym w wielu meczach wskakiwał dopiero w drugiej fazie spotkania, gdzie inni byli spasowani z torem. Pokazywał jednak pazur i jeśli teraz będzie mieć spokojną głowę to może zaskoczyć niejednego kibica.
Angaż Brytyjczyka był natomiast jednym z najmniej spodziewanych transferów tego okienka transferowego. 21-latek w tym roku bronił barw Metalika Recycling Kolejarza Rawicz, gdzie startował z pozycji młodzieżowca. Ostatecznie na koniec sezonu jego średnia wyniosła 1.378 punktu na bieg. Z pewnością wpływ na kontrakt Kempa miała też osoba Macieja Jądera. Obaj panowie współpracowali bowiem w Rawiczu i najprawdopodobniej szkoleniowiec widzi w nim rezerwy.
Juniorzy – Mateusz Bartkowiak, Aleksander Grygolec, Jakub Kiciński: 3.75
Wydawało się, że zdecydowanie najsłabszym elementem łódzkiego zespołu będzie formacja juniorska. Działacze także sobie zdali sprawę, że Aleksandrem Grygolcem i debiutantem ligi nie zwołują i dlatego też zabrali się do działania nad wzmocnieniem. Ostatecznie skorzystali z okazji, gdyż wolną rękę w poszukiwaniu klubu otrzymał Mateusz Bartkowiak. Przed wychowankiem Stali Gorzów być może najważniejszy sezon w karierze, gdyż wraz z jego końcem przejdzie do grona seniorów. W dotychczasowej karierze nie oszczędzał go jednak los, lecz w wielu przypadkach pokazywał, że drzemie w nim talent. Jego problemem może być natomiast brak znajomości torów z tych rozgrywek, gdyż dotychczas startował jedynie w PGE Ekstralidze.
Wraz z Bartkowiakiem w rozgrywkach ligowych będzie występował Aleksander Grygolec. Przed nim także ostatni rok w gronie juniorów, wobec czego już zapowiedział ostrą walkę o przedłużenie swojej kariery. O ile sezon 2022 w jego wykonaniu był dobry, to w tym roku poszło mu zdecydowanie gorzej. W aż 70% biegach ze swoim udziałem kończył go bez ani jednego „oczka”. W odwodzie pozostaje też Kiciński. On jednak dopiero w tym roku zdał egzamin na licencję i z pewnością głównie go będziemy widzieć w zawodach młodzieżowych.
Średnia: 3.25
Jeśli spoglądamy w kadrę H. Skrzydlewska Orła Łódź, to przede wszystkim widzimy zawodników, którzy mają coś do udowodnienia. Ciężko jednak wskazać „pewniaka”, który weźmie na swoje barki odpowiedzialność za wynik całego zespołu w każdym meczu. Nim może być każdy zawodnik z kadry, lecz równie dobrze może to się skończył podobną klapą jak w sezonie 2023. Ich głównym atutem może być domowy owal, gdzie jak się odpowiednio dopasują, to mogą sprawić niejedną niespodziankę.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!