Niedzielne mecze PGE Ekstraligi pozwolą wyłonić półfinalistów. Po wyjazdowych zwycięstwach bardzo blisko awansu są zespoły Lublina i Częstochowy. Zdaniem bukmacherów, faworytami wszystkich meczów są gospodarze. Jeśli ich prognozy się sprawdzą, lucky loserem będzie Apator Toruń.
Wydaje się, że najbardziej klarowna jest sytuacja Motoru Lublin i Fogo Unii Leszno. Lublinianie są dla podopiecznych Piotra Barona bardzo niewygodnym rywalem. Tylko w tym sezonie Motor wygrał z „Bykami” już trzy razy, w tym 49:41 przed tygodniem, w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Podczas rundy zasadniczej „Koziołki” dosłownie rozbiły Unię i nic dziwnego, że zdaniem analityków Zakładów Bukmacherskich eWinner także tym razem są murowanym faworytem. Kurs na triumf żółto-biało-niebieskich to zaledwie 1,02.
Gracze mogą obstawiać szereg wydarzeń związanych z meczem przy Alejach Zygmuntowskich. Jak na każdy mecz, eWinner przygotował także kilka wyjątkowych zakładów, a takimi są bonusy. Jeśli Maksym Drabik, Jarosław Hampel, Mikkel Michelsen i Dominik Kubera zdobędą po punkcie bonusowym, to bukmacher pomnoży stawkę razy 1,80.
Zdaniem analityków, najwięcej emocji powinien dostarczyć pojedynek w Częstochowie. W przypadku tego meczu kurs na triumf miejscowych jest największy, jednak wcale nie oznacza to, że pod Jasną Górą należy spodziewać się wyrównanego starcia. W rundzie zasadniczej rozpędzający się Włókniarz rozbił u siebie Spartę i w tym roku wrocławianie nie pokonali jeszcze biało-zielonych. Jeśli uda im się przełamać tę passę, to gracze obstawiający triumf aktualnych Mistrzów Polski wzbogacą się ponad trzykrotnie.
Należy jednak zaznaczyć, że zdaniem analityków fani przy Olsztyńskiej nie będą świadkami jednostronnego meczu. Świadczą o tym niskie handicapy na korzyść wrocławian i stosunkowo wysokie kursy proponowane przez eWinner. Powtórki sprzed kilku miesięcy (52:38) raczej nie będzie.
Jeśli Motor i Włókniarz wygrają swoje pojedynki, to bardzo możliwe, że lucky loserem będzie przegrany z dwumeczu Moje Bermudy Stal Gorzów – For Nature Solutions Apator Toruń. Na Motoarenie gorzowianie sprawili ogromną niespodziankę i mimo plagi kontuzji, wywieźli z Grodu Kopernika 44 punkty. Wygrana Apatora i tak postawiła go jednak w dobrej sytuacji. Zwycięstwa gospodarzy w Lublinie i Częstochowie zapewniają awans do dalszej fazy play-offów podopiecznym Roberta Sawiny. Stal natomiast musi zwyciężyć i jest faworytem. Ewentualny triumf ekipy znad Warty zostanie rozliczony po kursie 1,20.
Kluczowy dla losów spotkania i wyniku będzie występ Jacka Holdera. Młodszy z australijskich braci zupełnie zawiódł w pierwszym meczu i wylała się na niego fala bezlitosnej krytyki. Kibice mieli mu za złe zwłaszcza wykluczenie za złamania czasu dwóch minut. Holder spędził jednak sezon w Gorzowie jako gość i zna tamten tor. Czy zdoła wywalczyć więcej punktów od Pawła Przedpełskiego? Analitycy eWinner nawet z małym handicapem na korzyść „Pawełka” stawiają na Holdera. Mnożnik to 1,75.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!