W rewanżowym starciu Fogo Unia Leszno na swoim terenie pokonała Enea Falubaz Zielona Góra. Leszczynian do triumfu poprowadził Janusz Kołodziej, który zdołał wywalczyć 12 punktów i bonus. Sparingi zakończył się wynikiem 50:40.
Przypomnijmy, że był to drugi pojedynek sparingowy obu zespołów. We wtorek Fogo Unia Leszno i Enea Falubaz Zielona Góra zmierzyły się ze sobą przy W69 i na swoim terenie lepsi okazali się podopieczni Marka Mroza i Tomasza Szymankiewicza, którzy wygrali 48:42. Na Stadionie im. Alfreda Smoczyka gospodarze wystąpili jednak w silniejszym składzie – z Chrisem Holderem i Januszem Kołodziejem, lecz bez Jaimona Lidsey’a.
Maraton w Lesznie
Oficjalnie komunikaty mówiły o rozpoczęciu zawodów o 15:30, jednak kibice na pierwszy wyścig musieli zaczekać nieco dłużej. Procedura wejścia fanów na stadion nieco się przeciągnęła, a zawodnicy wykorzystali ją do próby toru i treningów. Podczas wolnych jazd upadek zaliczył Dawid Rempała, ale na szczęście juniorowi Falubazu nie stało się nic poważnego i wystąpił w sparingu. Spotkanie rozpoczęło się z mniej więcej 45-minutowym poślizgiem.
Pierwsza seria startów należała do gospodarzy. Kibice już na początku zobaczyli sporo interesującego ścigania, zwłaszcza w gonitwie juniorskiej. Wówczas Hubert Jabłoński stoczył interesujący pojedynek z Michałem Curzytkiem, z którego zwycięsko wyszedł młodzieżowiec przyjezdnych. W kolejnym biegu przewaga urosła do czterech punktów i tyle dzieliło oba zespoły podczas pierwszego równania toru. Wynik mógł być inny, ale w pierwszym biegu Rohan Tungate zaliczył defekt sprzętu na trzecim miejscu.
Przyjezdni zdołali odrobić straty i w połowie zawodów na tablicy widniał remis, jednak nie na długo. Fogo Unia Leszno ponownie wypracowała sobie minimalną przewagę, której nieustannie pilnowała. Choć na dwa wyścigi przed końcem gospodarze prowadzili tylko dwoma „oczkami”, to ostatecznie wygrali aż 50:40. Wszystko dzięki podwójnym triumfom w biegach nominowanych.
Dwucyfrówki liderów
Wśród leszczynian najskuteczniejszy był Janusz Kołodziej. Po niemrawym początku kapitan „Byków” wyraźnie się rozkręcił i zakończył zawody z 12 punktami i bonusem. Na uwagę zasłużył też Grzegorz Zengota, który wywalczył 10 „oczek”, w tym trzy indywidualne zwycięstwa. Bardzo dobrze spisał się też Damian Ratajczak (7+1 w 4). Wśród gości najlepszy był Krzysztof Buczkowski, który w niedzielę ponownie wystąpi w Lesznie w Memoriale Alfreda Smoczyka. „Buczek” zakończył sparing z 10 punktami w 4 biegach. Po 8 „oczek” z bonusami zdobyli Przemysław Pawlicki i Rasmus Jensen.
Wyniki:
Fogo Unia Leszno: 50
9. Bartosz Smektała (2,1*,1,3,2*) 9+2
10. Janusz Kołodziej (1*,2,3,3,3) 12+1
11. Antoni Mencel (1,0,-,-) 1
12. Grzegorz Zengota (3,1,3,0,3) 10
13. Chris Holder (1,3,3,0) 7
14. Hubert Jabłoński (1,2,0) 3
15. Damian Ratajczak (3,0,2,2*) 7+1
16. Maksym Borowiak (1) 1
Enea Falubaz Zielona Góra: 40
1. Przemysław Pawlicki (3,2,2,1*) 8+1
2. Luke Becker (0,1*,0,3,1) 5+1
3. Rohan Tungate (D,2*,1*,2) 5+2
4. Krzysztof Buczkowski (3,3,2,2) 10
5. Rasmus Jensen (2,3,2,1*) 8+1
6. Dawid Rempała (D,-,0,1) 1
7. Michał Curzytek (2,0,1,0) 3
8. Fabian Ragus (0,0) 0
Bieg po biegu:
1. Pawlicki, Smektała, Mencel, Tungate (D) 3:3 (3:3)
2. Ratajczak, Curzytek, Jabłoński, Rempała (D) 4:2 (7:5)
3. Zengota, Jensen, Holder, Becker 4:2 (11:7)
4. Buczkowski, Jabłoński, Kołodziej, Ragus 3:3 (14:10)
5. Buczkowski, Tungate, Zengota, Mencel 1:5 (15:15)
6. Holder, Pawlicki, Becker, Ratajczak 3:3 (18:18)
7. Jensen, Kołodziej, Smektała, Curzytek 3:3 (21:21)
8. Holder, Buczkowski, Tungate, Jabłoński 3:3 (24:24)
9. Kołodziej, Pawlicki, Smektała, Becker 4:2 (28:26)
10. Zengota, Jensen, Borowiak, Rempała 4:2 (32:28)
11. Smektała, Buczkowski, Pawlicki, Zengota 3:3 (35:31)
12. Becker, Ratajczak, Curzytek, Parnicki 2:4 (37:35)
13. Kołodziej, Tungate, Jensen, Holder 3:3 (40:38)
14. Zengota, Ratajczak, Rempała, Ragus 5:1 (45:39)
15. Kołodziej, Smektała, Becker, Curzytek 5:1 (50:40)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!