We wtorek, 29 października klub Stelmet Falubaz Zielona Góra poinformował na swojej stronie klubowej o rozwiązaniu umowy z trenerem Adamem Skórnickim. Klub podkreślił takż, że nie będzie szerzej komentował niniejszej decyzji.
Skórnicki z zielonogórską drużyną związany był przez ostatnie dwa lata. Za jego trenerskiej kadencji, „Myszy” w 2018 roku zakończyły ekstraligowe zmagania na siódmej pozycji, broniąc szeregów najlepszej żużlowej ligi świata w barażach z drużyną rybnicką. Natomiast w minionym sezonie zielonogórzanie zajęli czwartą pozycję, ulegając w dwumeczu o brąz, drużynie forBET Włókniarza Częstochowa, w stosunku 78:101.
Do powyższej informacji odniósł się selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski, który nie ukrywał swojego zdziwienia – Jestem zaskoczony, ale nie znam szczegółów i kulisów współpracy między klubem, a Adamem Skórnickim, więc trudno się do tego odnieść. Ale generalnie zaskoczyła mnie ta informacja. Z zewnątrz wydawało się, że wszystko w Falubazie jest poukładane, ale najwidoczniej nie – mówi w rozmowie z naszym serwisem.
W środowisku żużlowym pojawiły się spekulacje, kto mógłby zastąpić Skórnickiego. Jednym z kandydatów na to stanowisko miał być właśnie Rafał Dobrucki, który skomentował to w rozmowie z naszym korespondentem. – Nie ma takiego tematu. Przyznam, że były wcześniej rozmowy, ale teraz nie ma tematu – zaznaczył. Dodajmy, że Dobrucki w przeszłości był już szkoleniowcem zielonogórzan.
Dobrucki odniósł się także do swojej klubowej przyszłości – Na ten moment, za wcześnie by o tym mówić. Ale myślę, że w przeciągu dwóch, bądź trzech tygodni coś się wyklaruje – dodał.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!