Aforti Start Gniezno zaczyna budowę składu na przyszły sezon. Radosław Majewski zapewnia, że klub poczynił już znaczne kroki ku temu, aby być odpowiednio przygotowanym.
Radosław Majewski, czyli dyrektor GTM Start Gniezno, był bardzo często w parku maszyn zespołu oraz wspomagał go w trudnym sezonie. Gnieźnianie spadają do niższej ligi, co nie powinno kogokolwiek zaskakiwać. Skład nie sprostał wymaganiom, jakie niosło ze sobą startowanie w eWinner 1. Lidze Żużlowej. – Przed nami kilka imprez młodzieżowych, liga czeska, ale to, co najważniejsze, czyli sezon eWinner 1. Ligi, już za nami. Wynik nie jest zadowalający, dlatego już pracujemy nad tym, żeby za rok było lepiej – mówi działacz dla polskizuzel.pl.
Spadek do niższej klasy rozgrywkowej nie może dobrze wpływać na rozmowy z zawodnikami. Majewski zapewnia, że rozmowy na temat kadry już trwają. Co więcej, klub liczy na to, że część żużlowców zostanie z nimi na dłużej. – Z pozostałymi zawodnikami jeżdżącymi dla nas w sezonie 2022 rozmawiamy. Mamy pewien plan i aktywnie działamy. Wspólnie z członkiem zarządu Pawłem Siwińskim prowadzimy rozmowy od pierwszego dnia po spadku. Wiadomo, że nikogo nie da się załatwić jedną rozmową, więc na efekty trzeba jeszcze trochę poczekać. Rozesłaliśmy też zapytania, bierni nie jesteśmy.
2. Liga Żużlowa to dobry poziom rozgrywkowy to testowania różnych zawodników. Radosław Majewski zapewnia, że klub ma kilka wizji dalszego rozwoju. – My sami nikomu nie podziękowaliśmy definitywnie za współpracę. Wizję mamy, dla części kadry jest miejsce, dla części nie, ale za wcześnie podawać nazwiska. Zwłaszcza że rozmowy trwają i nie mamy niczego czarno na białym. Zresztą wizji jest kilka i zobaczymy, która wypali. Natomiast kibice w Gnieźnie mogą być spokojni. Czarny sport przetrwa – mówi.
Najniższa klasa rozgrywkowa to również odpowiednie wydatki. Budżet klubu nie ma drastycznie spaść, a rozmowy ze sponsorami już trwają. – Z tymi najistotniejszymi już rozmawiamy na temat możliwości wsparcia na 2023. Mamy pomysły marketingowe, które powinny poprawić naszą skuteczność w pozyskiwaniu nowych sponsorów. Trzeba działać, bo druga liga nie jest aż tak dużo tańsza. Budżet za rok będzie niższy niż w tym sezonie, ale on nie będzie dużo niższy. Kwot nie chciałbym jednak podawać – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!