Aforti Start Gniezno nie ma długów i spłacił 95% zobowiązań wobec zawodników. Dyrektor Radosław Majewski odpowiadał przed Radą Miasta odnośnie poczynań Aforti Startu Gniezno przed nowym sezonem.
Radosław Majewski brał udział w wyjazdowym posiedzeniu Komisji Kultury i Sportu Urzędu Miasta Gniezna. Dyrektor GTM Start Gniezno miał za zadanie opowiedzieć o obecnej sytuacji zespołu, mającego swoją siedzibę przy Wrzesińskiej 25.
Długi to miejska plotka
Aforti Start Gniezno i pojawiające się plotki o długach oraz wycofaniu się zespołu to mistyfikacja. Tak przynajmniej odpowiadał działacz z gnieźnieńskiego klubu. Okazuje się, że GTM Start opłacił większość zobowiązań wobec zawodników. Plotki tłumaczone są zawiłością osób, którym zależy na upadku gnieźnieńskiego żużla. – Wiem, że wiele plotek krąży po mieście, że nie wystartujemy za rok, że klubowi grozi bankructwo i w ogóle jest beznadziejnie. Nie chcemy nawet tego komentować, bo to wszystko są głosy niepoparte żadnymi faktami i prawdopodobnie wypływające od ludzi, którzy źle nam życzą. Mówiąc konkretnie. 95% wszystkich zobowiązań wobec zawodników mamy już zrealizowanych, więc można sobie samemu odpowiedzieć na pytanie, jaka jest nasza sytuacja. Powiem więcej. Część środków od sponsorów ciągle spływa, więc jeśli je otrzymamy, będziemy z wszystkimi na „zero” – czytamy na sportowegniezno.pl.
Wyrównanie stanu finansowego będzie sporym sukcesem. Oznacza to wypłacalność klubu, co może pomóc w pozyskaniu nowych osób do sponsorowania Aforti Startu Gniezno.
Budowa oparta na finansowych możliwościach
Paweł Siwiński wziął na siebie ciężar budowania składu. Cel? Powrót do eWinner 1. Ligi w sezonie 2023. Może to być utrudniona sprawa, gdyż sporo ekip wychodzi z takiego samego założenia. Radosław Majewski zapewnia, że skład budowany jest na miarę finansowych możliwości Aforti Startu Gniezno. – Robimy wszystko, aby klub nieco przeorganizować i postawić na jeszcze stabilniejsze nogi. Budujemy skład oparty o nasze możliwości, nie chcemy się licytować, mamy pewne pułapy których nie przekroczymy. Zapewniam mimo to, że zbudujemy ciekawą drużynę, która wierzę powalczy o najwyższe cele. Chcemy z 2.ligi wydostać się jak najszybciej, najlepiej już za rok. Po tych rozmowach które mamy, widzę na to szansę. Jeżeli dopniemy to co mamy na „tapecie” możemy być jedną z silniejszych drużyn – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!