Poznań szykuje się do rewanżowego spotkania finałowego w Opolu. W środę podczas półfinału ligi duńskiej na tor upadł jeden z liderów PSŻ-u.
Fatalne wieści dla sympatyków PSŻ-u Poznań. Podczas półfinału ligi duńskiej Francis Gusts bardzo niebezpiecznie upadł na tor. Sytuacja miała miejsce na drugim łuku. Junior poznańskiego zespołu walczył ze swoim klubowym kolegą Emilem Breumem, który również zanotował upadek. Momentalnie przy zawodniku pojawiły się służby medyczne. Jakby tego było mało, Łotysz niestety opuścił tor w karetce. Pierwsze nieoficjalne informacje mówią o złamanej nodze u Francisa.
Byłby to ogromny cios dla drużyny z Poznania. Łotysz jest zdecydowanym liderem zespołu i jak dotąd legitymuje się najwyższą średnią w całej 2. Lidze Żużlowej. W minioną niedzielę podczas pierwszego meczu finałowego Francis Gusts był niepokonany i na swoim koncie zapisał komplet 15 punktów. Jeśli wstępne nieoficjalne diagnozy lekarzy potwierdzą się, to wtedy podopieczni Tomasza Bajerskiego i Adriana Gomólskiego będą bardzo mocno osłabieni w Opolu. Przypomnijmy, że Poznań w wyjazdowym pojedynku z Kolejarzem Opole będzie bronił szesnastopunktową zaliczkę.
Aktualizacja (22:50):
Jak poinformował zawodnik w swoich mediach społecznościowych – skończyło się tylko na strachu. Na szczęście badania wykazały, że noga nie jest złamana. Łotysz jest poobijany i wykona jeszcze dodatkowe badania.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!