Stelmet Falubaz Zielona Góra w tym roku pojedzie na zapleczu PGE Ekstraligi. Wojciech Domagała zdradził pierwotną koncepcję składu oraz powiedział o dwumeczu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.
Rozgrywki eWinner 1. LŻ po raz kolejny zapowiadają się niezwykle ciekawe. Falubaz po spadku zbudował całkiem imponujący skład, w którym znajdują się mocne nazwiska. Największym ogniwem w zespole „Myszy” powinien być Max Fricke, czyli stały uczestnik cyklu SGP. Drugim zagranicznym seniorem będzie Rohan Tungate, chociaż na początku pomysł był inny. – Gdybyśmy zrealizowali pierwotną koncepcję składu z Kułakowem i Tarasienko, to praktycznie moglibyśmy zamykać stadion, na szczęście mamy Tungate'a i Buczkowskiego. Wprowadzenie ZZ nic by nam nie dało, bo wypadłoby dwóch zawodników – przekazał Wojciech Domagała w rozmowie z zuzel.falubaz.com.
W tym roku na zapleczu PGE Ekstraligi ponownie ciężko wytypować głównego faworyta do awansu. Ubiegły sezon pokazał, że ta liga jest nieobliczalna. Awans wywalczyła Arged Malesa Ostrów, która przez niektórych była skazywana na dół tabeli. W tym roku na papierze najlepiej wyglądają Falubaz oraz Polonia, lecz wszystko zweryfikuje tor. – To oceny globalne dla całego sezonu. Tu jednak nie ma co kalkulować. Dla mnie najważniejsze jest to, aby w dwumeczu w fazie play-off Stelmet Falubaz Zielona Góra był lepszy od Polonii Bydgoszcz – dodał prezes klubu.
Falubaz w pierwszej kolejce na domowym torze zmierzy się z Aforti Startem Gniezno. Podopieczni Piotra Żyty następnie pojadą do Krosna.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!