Komisja Orzekająca Ligi nałożyła kary na zawodników zgłoszonych do meczu ebut.pl Stali Gorzów z ZOOLeszcz GKM-em Grudziądz.
W miniony wtorek (28 maja) miał odbyć się zaległy mecz ebut.pl Stali Gorzów z ZOOLeszcz GKM-em Grudziądz. Ostatecznie spotkanie nie doszło do skutku, a otoczka wokół wydarzeń na stadionie im. Edwarda Jancarza stała się jednym z większych skandali tej dekady. Mimo rozłożonej plandeki, tor po jej zdjęciu był mokry i nie nadawał się do jazdy. Sędzia Michał Sasień bardzo długo zwlekał z decyzją. Przed godziną 21 (mecz pierwotnie miał rozpocząć się o 18:00) odbyła się próba toru. Zawodnicy GKM-u przerażeni stanem nawierzchni nawet na nią nie wyjechali, a gorzowianie mieli poważne wątpliwości czy jest ona bezpieczna.
Ostatecznie po niemal czterogodzinnym oczekiwaniu sędzia Michał Sasień podjął decyzję, która wbiła wszystkich w fotele. Mecz został zakończony obustronnym walkowerem. Żadna z drużyn nie zdobyła więc punktów, a do tabeli ligowej obie otrzymały 40 ujemnych małych punktów. Dodatkowo ani Stal ani GKM po meczu rewanżowym nie będą mogły zdobyć „bonusu”. Po takiej decyzji wybuchła oczywiście ogromna burza. Obie ekipy twierdziły, że wbrew temu co mówi sędzia, nie odmówiły jazdy, a jedynie orzekły, że tor jest niebezpieczny.
Decyzja KOL
Komisja Orzekająca Ligi podjęła już ostateczne decyzję. Na zawodników zgłoszonych do wtorkowego meczu nałożone zostały kary finansowe, ale nie tylko. Piętnastu żużlowcom grozi również zawieszenie.
Komisja Orzekająca Ligi nałożyła kary na zawodników, którzy byli zgłoszeni do składów na mecz 5. rundy PGE Ekstraligi EBUT.PL STAL Gorzów – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz (15 zawodników), ale „odmówili startu w zawodach”. Wszyscy seniorzy otrzymali kary pieniężne w wysokości po 50 tys. złotych każdy, a juniorzy po 10 tys. zł każdy. Dodatkowo KOL nałożyła na zawodników karę zawieszenia na okres jednego miesiąca oraz postanowiła zawiesić wykonanie kary zawieszenia na okres jednego roku. – czytamy w komunikacie zamieszczonym przez PGE Ekstraligę.
Oznacza to, że w tym momencie zawodnicy zobligowani są tylko do zapłacenia kar finansowych. Zawieszenie na okres jednego miesiąca wejdzie w życie dopiero w przypadku kolejnego „wybryku” któregoś z zawodników obecnych we wtorek w parku maszyn. Zawodnicy mogą odwołać się od decyzji w okresie do trzech dni od otrzymania orzeczenia.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!