Stadion "Jaskółczego Gniazda" w Tarnowie wciąż czeka na remont, a prace muszą ruszyć jak najszybciej, by klub zdążył przygotować się do nadchodzącego sezonu. W czwartek radni przegłosowali jednak projekt uchwały, co pozwala podpisać umowę z wykonawcą.
Czwartek był bardzo ważnym dniem dla przyszłości Autona Unii Tarnów. To właśnie wtedy radni mieli podjąć decyzję, czy miasto dołoży brakującą kwotę na remont obiektu, na którym trenują żużlowcy. W pierwszym terminie przetargu żadna firma nie zgłosiła swojego udziału, a w drugim zgłosiła się tylko jedna, jednak jej oferta znacznie przewyższała oczekiwania. Firma zaproponowała cenę przekraczającą 6,7 miliona złotych.
Nie wszyscy radni chcieli pomóc
Była to kwota o prawie 2 miliony wyższa niż dotacja na remont „Jaskółczego Gniazda”, którą otrzymało miasto z województwa małopolskiego. Z tego powodu postępowanie wciąż nie zostało rozstrzygnięte, a prace na stadionie się nie rozpoczęły. Kluczowym dniem okazał się czwartek, kiedy to podczas sesji Rady Miasta odbyło się głosowanie w sprawie „zmiany uchwały budżetowej na rok 2025”. Chodziło o przekazanie brakującej kwoty na remont stadionu, co zostało przyjęte. Dzięki temu Kamil Góral i reszta zespołu mogą w końcu odetchnąć z ulgą
Przed głosowaniem nie było jednak tak kolorowo. Poprzedziła je burzliwa dyskusja, ponieważ nie wszyscy radni byli za przeznaczeniem dodatkowych środków na remont. Wszystko przez trudną sytuację finansową miasta. Ostatecznie jednak, z 21 radnych, aż siedemnastu opowiedziało się za uchwałą.
Wykonawca ma miesiąc na prace
Zakres prac, który należy wykonać, jest ogromny. W planie znajduje się m.in. demontaż starych band wokół toru, rozbiórka starego odwodnienia, wykonanie nowego odwodnienia liniowego, instalacja nowych band oraz odbudowa nawierzchni toru. Zakres robót obejmuje również rozbiórkę przestarzałych band, przebudowę pasa bezpieczeństwa oraz rozbiórkę części trybuny. Z każdym dniem czasu jest coraz mniej. Tym samym wiemy jednak, że tarnowianie do nadchodzącego sezonu będą musieli przygotować się poza domem.
Do momentu zakończenia prac niemożliwe będzie zorganizowanie jakiegokolwiek treningu, a o oficjalnych zawodach nie wspominając. Z tego powodu Autona Unia Tarnów musi porozumieć się z innym klubem z województwa małopolskiego, np. z Speedway Kraków, który może uratować skórę „Jaskółkom”. Aktualnie Mateusz Szczepaniak oraz juniorzy trenują w słowackiej Żarnovicy, ale niebawem wrócą do Polski.
Termin ukończenia prac został określony w warunkach przetargu i wynosi 30 kwietnia. Wykonawca deklaruje dotrzymanie tego terminu, ale to może sprawić pewne problemy całej Metalkas 2. Ekstralidze. Zgodnie z terminarzem, 19 kwietnia w Tarnowie miejscowa Autona Unia ma rywalizować z Moonfin Malesa Ostrowem Wielkopolskim o punkty do tabeli. Nie wiadomo jednak, czy dojdzie do zmiany gospodarza meczu lub przełożenia terminu. Kolejnym spotkaniem będą Derby Południa, zaplanowane na połowę maja.
Autona Unia Tarnów, od lewej: Jan Heleniak, Stanisław Burza, Timo Lahti, Matej Zagar
Kamil Góral – Autona Unia TarnówAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!