31 marca na, Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu rozpoczął się sezon żużlowy I Memoriałem Tomasza Jędrzejaka. Pamięć o wieloletnim kapitanie Sparty Wrocław niejednokrotnie wybrzmiała na trybunach.
Wygrali Niebiescy w składzie: Tai Woffinden, Krzysztof Buczkowski, Jakub Jamróg i Piotr Protasiewicz. Indywidualnie dzięki jokerowi “Ogórowi” najlepszy okazał się Maciej Janowski.
Zawodnicy pojechali pro bono, a w zorganizowanie składów zaangażował się Maciej Janowski, kapitan Betard Sparty Wrocław. “Czwórmecz” zapewnił atrakcyjne ściganie. Ważność wydarzenia podkreśliły wypełnione trybuny. Na zawody przyjechała rodzina Tomka Jędrzejaka, która po Memoriale spotkała się z zawodnikami i przedstawicielami WTS Sparty Wrocław. Przed meczem przywitano również prezydent Wrocławia, Jacka Sutryka, który nie od dziś jest kibicem czarnego sportu. Pojawili się także Rafał Dobrucki i Sławomir Drabik. Warto przypomnieć, że dochód z Memoriału ma wspomóc rodzinę “Ogóra”, w tym edukację jego córek, Oliwii i Lilly.
Start zawodów opóźnił się z powodu awarii maszyny startowej. Zawiodła instalacja elektryczna., turniej odbył się zatem na chorągiewkę. W ubiegłym roku podczas meczu PGE Ekstraligi, pomiędzy Betard Spartą Wrocław, a Fogo Unią Leszno, miała miejsce podobna awaria na Stadionie Olimpijskim – zawodnicy musieli startować na zielone światło. WTS Sparta Wrocław wydała w tej sprawie oddzielne oświadczenie. Jednak tym razem z racji charakteru Memoriału wynik nie był najważniejszy, więc potraktowano to jako niedogodność i zawody się normalnie odbyły.
Zawodnicy zapewnili dobre ściganie. W biegu 2. Janusz Kołodziej z Maksymem Drabikiem walczyli o zwycięstwo do ostatnich metrów,a wygrał ten bardziej doświadczony zawodnik. Podobne emocje w biegu 3. zapewnili Vaclav Milik i Piotr Protasiewicz. Czech nie odpuszczał i zdobył 3 punkty. W czwartym biegu dobrze zaczął Jakub Jamróg, ale dał się wyprzedzić Jarosławowi Hampelowi i Fredrikowi Lindgrenowi. Wychowanek tarnowskiej Unii w tym sezonie startuje w Betard Sparcie Wrocław, ale jeszcze musi się rozjeździć. W kolejnych biegach pokazał, że potrafi się ścigać i zwyciężać, więc nie można jeszcze przesądzać o jego kondycji w tym sezonie.
Bieg 5. okazał się pechowy dla Piotra Pawlickiego, który został wykluczony za przekroczenie czasu przygotowania się do startu. Max Fricke, który prowadził w tym wyścigu, też miał pecha – zdefektował. Pawlicki w dalszej części zawodów już się na torze nie pojawił z powodów zdrowotnych.
W biegu 13. drużyna Czerwonych, której nie szło najlepiej, z powodu nieobecności Pawlickiego i kiepskiej formy Grzegorza Walaska, który nie zdobywał punktów i dwa razy zdefektował, zdecydowała się na jokera, czyli "Ogóra", który podwajał zdobytą liczbę punktów. Maciej Janowski wykorzystał to i wygrywając bieg, zdobył 6 "oczek". Ciekawa rywalizacja była też w biegu 15., kiedy Krzysztof Buczkowski jako pierwszy w tym czwórmeczu pokonał Jarosława Hampela. Drugim zawodnikiem, któremu się to udało, był "Magic" w biegu 20., czyli ostatnim.
Duże ożywienie kibiców nastąpiło w biegu 16. Na zakończenie rundy zasadniczej pod taśmą stanęli zawodnicy Sparty Wrocław: Janowski, Drabik, Woffinden i Fricke. Bieg został zatrzymany z powodu nierównego startu, a Janowski dostał ostrzeżenie. Nie zmieniło to jednak dobrej zabawy na stadionie podczas tego wyścigu, z którego zwycięsko wyszedł Tai Woffinden. W biegu 19. start ukradł Gleb Czugunow. Jego drużyna Żółtych miała szansę wygrać – o zwycięstwo rywalizowała z Niebieskimi, dlatego też można się domyślać, że ambicje młodego Rosjanina wzięły górę.
Końcem końców zwycięstwo zdobyli Niebiescy: Tai Woffinden, Krzysztof Buczkowski, Jakub Jamróg i Piotr Protasiewicz. Drugie miejsce przypadło Żółtym: Maksym Drabik, Gleb Czugunow, Adrian Miedziński, Fredrik Lindgren. Na trzecim znaleźli się Biali: Max Fricke, Jarosław Hampel, Janusz Kołodziej, Paweł Przedpełski. Ostatni byli Czerwoni: Maciej Janowski, Vaclav Milik, Grzegorz Walasek, Piotr Pawlicki. W indywidualnej punktacji "Magic' był najlepszy – pomogło mu w tym użycie “Ogóra”.
Wyniki:
I. Niebiescy: 36
5. Tai Woffinden (3,2,1,3,1) 10
6. Krzysztof Buczkowski (1,2,2,3,2) 10
7. Jakub Jamróg (1,3,2,1,2) 8
8. Piotr Protasiewicz (2,1,1,2,1) 7
II. Żółci: 34
13. Maksym Drabik (2,0,2,1,3) 8
14. Gleb Czugunow (2,2,3,0,1) 8
15. Adrian Miedziński (1,1,1,2,3) 8
16. Fredrik Lindgren (2,3,2,3,0) 10
III. Biali: 31
9. Max Fricke (0,D,1,0,2) 3
10. Jarosław Hampel (3,3,3,2,2) 13
11. Janusz Kołodziej (3,0,3,3,3) 12
12. Paweł Przedpełski (0,1,0,1,1) 3
IV. Czerwoni: 21
1. Maciej Janowski (0,3,6!,2,3) 14
2. Vaclav Milik (3,2,0,1,0) 6
3. Grzegorz Walasek (0,0,D,D,W) 0
4. Piotr Pawlicki (1,W,W,ns,ns) 1
Bieg po biegu:
1. Woffinden, Czugunow, Pawlicki, Przedpełski
2. Kołodziej, Drabik, Buczkowski, Walasek
3. Milik, Protasiewicz, Miedziński, Fricke
4. Hampel, Lindgren, Jamróg, Janowski
5. Lindgren, Buczkowski, Fricke (D), Pawlicki (W)
6. Hampel, Woffinden, Miedziński, Walasek
7. Jamróg, Milik, Przedpełski, Drabik
8. Janowski, Czugunow, Protasiewicz, Kołodziej
9. Hampel, Drabik, Protasiewicz, Pawlicki (W)
10. Czugunow, Jamróg, Fricke, Walasek (D)
11. Kołodziej, Lindgren, Woffinden, Milik
12. Janowski (joker!), Buczkowski, Miedziński, Przedpełski
13. Lindgren, Protasiewicz, Przedpełski Walasek (D)
14. Kołodziej, Miedziński, Jamróg, Pawlicki (ns)
15. Buczkowski, Hampel, Milik, Czugunow
16. Woffinden, Janowski, Drabik, Fricke
17. Miedziński, Fricke, Protasiewicz, Walasek (W)
18. Drabik, Jamróg, Przedpełski, Pawlicki (ns)
19. Kołodziej, Buczkowski, Czugunow, Milik
20. Janowski, Hampel, Woffinden, Lindgren
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!