Ostatnim wtorkowym meczem był ten w Kumli. Po raz kolejny Indianerna okazała się być za silna dla Rospiggarny i zdołali wyjść na prowadzenie w rozgrywkach.
Zespół Indianerny Kumla jest jednym z pozytywnych zaskoczeń tegorocznych rozgrywek. Oprócz minimalnej przegranej na inaugurację sezonu mogą pochwalić się bowiem samymi wygranymi. Nie inaczej było i tym razem, a zwycięska passa została podtrzymana. To sprawiło, że po dzisiejszej kolejce zrównali się punktami z Västervik Speedway i Dackarną Malilla, a mniejsza ilość rozegranych spotkań sprawia, że są w uprzywilejowanej pozycji.
Mecz już od samego początku odbywał się pod dyktando gospodarzy. Przewaga tylko się powiększała, a to może zmylić tych, którzy nie mieli okazji do śledzenia na żywo pojedynku. Kilka biegów było bowiem z najwyższej półki, a głównymi autorami byli reprezentanci Polski. Dwa pojedynki pomiędzy Szymonem Woźniakiem a Wiktorem Przyjemskim z pewnością się podobały każdemu kibicowi czarnego sportu. Obaj wychowankowie Polonii Bydgoszcz na torze zmierzyli się trzykrotnie, a lepiej z tego pojedynku wyszedł ten starszy. Dyspozycja juniora mogła jednak zamknąć usta jego hejterom, którzy uważają, że wyniki opiera głównie na wygranym momencie startowym i pierwszym łuku.
Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy ponownie został Jason Doyle. Australijczyk notuje w Szwecji fenomenalne wyniki, a dowodem na to jest wręcz kosmiczna średnia wynosząca 2.760 punktu na bieg. Dobrze spisali się też polscy „Indianie”. Zarówno Woźniak, jak i Buczkowski przy swoim nazwisku zapisali 11 punktów i bonus. Podobny wynik mógł mieć Max Fricke, lecz mu posłuszeństwa odmówił sprzęt w pierwszym biegu.
Gościom z Hallstavik nie udało się drużynowo wygrać ani jednego biegu. Najskuteczniejszym zawodnikiem ekipy prowadzonej przez Piotra Żyto był Luke Becker, czyli zawodnik, który dołączył do klubu dzień wcześniej. Amerykanin był autorem jednego z dwóch indywidualnych zwycięstw zespołu, a na torze pojawiał się aż siedmiokrotnie. Warto też wspomnieć, że Rospiggarna musiała sobie radzić bez Kima Nilssona, którego zastąpił młodzieżowiec – Eddie Bock. Nie zdołał on jednak zdobyć ani jednego „oczka”.
1. Szymon Woźniak (2*,2,3,1,3) 11+1
2. Krzysztof Buczkowski (3,3,1*,3,1) 11+1
3. Max Fricke (D,3,2*,2*,1) 8+2
4. Rohan Tungate (3,0,3,0) 6
5. Jason Doyle (2,3,3,3,3) 14
6. Jonatan Grahn (3,1*,0) 4+1
7. Gustav Grahn (1,1,1) 3
1. Antonio Lindbäck (1,2,2,1*,1,0) 7+1
2. Kai Huckenbeck (-,-,-,-) ZZ
3. Wiktor Przyjemski (1,0,-,2,2,2) 7
4. Luke Becker (0,2,2,3,1*,0,2) 10+1
5. Victor Palovaara (3,1*,1,2,0,0) 7+1
6. Johannes Stark (2,0,0) 2
7. Eddie Bock (0,0,0) 0
Bieg po biegu:
1. Buczkowski, Woźniak, Lindbäck, Becker 5:1 (5:1)
2. Grahn, Stark, Grahn, Bock 4:2 (9:3)
3. Tungate, Becker, Przyjemski, Fricke (D) 3:3 (12:6)
4. Palovaara, Doyle, Grahn, Bock 3:3 (15:9)
5. Buczkowski, Becker, Grahn, Stark 4:2 (19:11)
6. Fricke, Lindbäck, Palovaara, Tungate 3:3 (22:14)
7. Becker, Woźniak, Buczkowski, Przyjemski 3:3 (25:17)
8. Tungate, Fricke, Palovaara, Bock 5:1 (30:18)
9. Doyle, Lindbäck, Becker, Grahn 3:3 (33:21)
10. Woźniak, Palovaara, Grahn, Stark 4:2 (37:23)
11. Doyle, Przyjemski, Lindbäck, Tungate 3:3 (40:26)
12. Buczkowski, Fricke, Lindbäck, Becker 5:1 (45:27)
13. Doyle, Przyjemski, Woźniak, Palovaara 4:2 (49:29)
14. Woźniak, Przyjemski, Buczkowski, Palovaara 4:2 (53:31)
15. Doyle, Becker, Fricke, Lindbäck 4:2 (57:33)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!