Po krótkim epizodzie w Lublinie przyjął ofertę klubu z Krakowa. Nie może żałować tej decyzji, bo przypomniał o sobie kibicom. Teraz dziękuje za owocny rok w drugiej stolicy Polski.
Po awansie Stelmet Falubazu w 2023 i zakończeniu wieku juniora nastąpił lekki przestój w jego karierze. Występował jedynie w ekipie U-24 Motoru Lublin biorąc udział w jedenastu biegach. Wielu kibicom wydawało się, że to może być koniec przygody Rempały z żużlem. On jednak był już dogadany z nowo powstałym ośrodkiem w Krakowie i to on tchnął w niego nowe życie.
Odbudowa w beniaminku KLŻ
Krakowski ośrodek okazał się dla niego zbawienny. Dopiero budował on swoją wiarygodność i bazę, jednak potrafił zaskoczyć pomimo bardzo odbiegającego od innych rywali składu. Udało im się pokonać dwóch zagranicznych przedstawicieli ligi – Lokomotiv Daugavpils oraz Trans MF Landshut Devils. Był to więc wynik bardzo przyzwoity. Podobnie o sezonie 2025 może powiedzieć Dawid Rempała.
Już na początku dał sygnał, że wciąż jest w stanie nawiązywać walkę z rywalami. Pokazał to chociażby w meczu ze wspomnianym Lokomotivem, gdzie zdobył 12 punktów. Było więc kwestią czasu aż ustabilizuje formę. Po trzech słabszych występach tak się właśnie stało. Od końca czerwca regularnie zdobywał już „dwucyfrówki” ewidentnie wracając na odpowiednie tory.
Pięknym podsumowaniem udanego sezonu było ostatnie ligowe spotkanie krakowian. W wyjazdowej rywalizacji z OK Kolejarzem Opole zdobył 18+1 czym postawił piękną klamrę na sezonie 2025. W ostatecznym rozrachunku osiągnął 21. średnią w lidze z wynikiem 1.772 co daje nadzieje na poprawę tego wyniku w przyszłych rozgrywkach.
Podziękował za sezon
Obecnie żużlowe środowisko powoli zapada w zimowy sen. To czas podsumowań, refleksji ale i odpoczynku dla zawodników. Wielu organizuje gale na których pojawiają się znamienici goście, inni decydują się na proste słowa podziękowań. Wśród nich znalazł się Dawid Rempała, który w żołnierskich słowach podsumował swój sezon. – „Sezon 2025 dobiegł końca. To był czas pełen emocji, ciężkiej pracy, nauki i walki na torze” – przyznał na swoich mediach społecznościowych.
Jego „powrót z zaświatów” nie byłby możliwy bez wsparcia sponsorów, którzy w tym sporcie są nieocenieni. Bez nich rozwój bazy sprzętowej czy logistycznej byłby niemożliwy. Nie mogło więc zabraknąć podziękowań w tę stronę. – „Z tego miejsca chcę z całego serca podziękować wszystkim Sponsorom oraz osobom, które wspierały mnie przez cały ten rok – zarówno na torze, jak i poza nim. Dziękuję za zaufanie, wiarę we mnie i za to, że mogłem reprezentować Wasze firmy w każdym starcie” – dodał.
Na obecną chwilę nie wiadomo, gdzie Rempała wystartuje w sezonie 2026. Prezes klubu przyznał, że jeśli nie znajdzie zatrudnienia w Metalkas 2. Ekstralidze ma pewne miejsce w drużynie z Krakowa. Wkrótce ta sprawa powinna się wyjaśnić, bowiem drużyny mogą już podpisywać kontrakty z zawodnikami. Można być jednak pewnym, że po udanym sezonie znajdzie zatrudnienie i ponownie będzie cieszył kibiców swoją jazdą.
Dawid RempałaAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!