Po sezonie 2024 w którym Wybrzeże Gdańsk sromotnie spadło do Krajowej Ligi Żużlowej w klubie doszło do małego przeglądu kadr. Zespół po latach opuścił menedżer - Eryk Jóźwiak, który odpowiedział naszemu portalowi na kilka pytań odnośnie zbliżającego się sezonu.
Wybrzeże Gdańsk? Ogromne rozczarowanie
Wszyscy w Gdańsku chcą jak najszybciej zapomnieć o zeszłorocznym sezonie. Drużyna znad morza pomimo solidnego na papierze zespołu zaliczyła fatalne rozgrywki będąc czerwoną latarnią ligi i wygrywając tylko jedno spotkanie. Nie dziwi więc fakt, że to oni pożegnali się z zapleczem PGE Ekstraligi. W nadchodzących rozgrywkach Wybrzeże musi walczyć o szybki powrót na drugi szczebel rozgrywkowy.
W klubie doszło do małego trzęsienia ziemi i odejścia większości zawodników. Z klubem pożegnali się chociażby Krzysztof Kasprzak, Tom Brennan, Mateusz Tonder czy Adrian Gała. Nie ominęło to również Eryka Jóźwiaka. Był on często oskarżany przez kibiców o zbyt małą decyzyjność, która mogła wypaczać wyniki spotkań. Sam zainteresowany patrzy na to z innej strony:
-Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. Nie wiem do do której sfery ten brak odpowiednich decyzji dotyczy. Ja głównie odpowiadałem za tą sportową. Jeżeli chodzi o wybór zawodników i zmiany podczas meczów to zawsze są one obarczone ryzykiem 50/50. Po fakcie łatwo można powiedzieć, że to czy tamto dało się zrobić inaczej. Jeżeli ktoś uważa, że popełniałem błędy to przyjmuje to na klatę. Zapewne gdybym nie podejmował żadnych decyzji to błędy by się nie pojawiały, ale przecież nie o to chodzi – zauważył menedżer Hunters PSŻ Poznań.
Nowe rozdanie w Poznaniu
Menedżer po odejściu z Wybrzeża nie pozostawał długo bez pracy i przyjął ofertę „czarnego konia 2024 roku” czyli ekipy Hunters PSŻ Poznań. Zadanie nie jest najłatwiejsze, bo wszyscy w Poznaniu liczą na podobne zakończenie sezony co w poprzednim sezonie (półfinał rozgrywek – przyp. red). Wielu kibiców i ekspertów prześciga się w przewidywaniach co do wyników nadchodzących rozgrywek. Jak zapatruje się na nie nasz rozmówca?
–To trudne pytanie, wszystko zależy od ilości punktów, które uda nam się zdobyć. Naszą drużynę stać na to, żeby zagwarantować sobie pierwszą czwórkę. Ja również wierzę, że jesteśmy w stanie ją osiągnąć. Wszystko rozstrzygnie sezon. Z niecierpliwością oczekuje jednak pierwszych meczów. W okresie zimowym bardzo intensywnie pracowaliśmy w klubie na wielu płaszczyznach. Pozostało nam półtorej miesiąca do pierwszych wyjazdów na tor. Nie będę ukrywał, że z każdym dniem napięcie rośnie. – dodaje.
Wybrzeże z szybkim powrotem?
Metalkas 2. Ekstraliga w sezonie 2025 zapowiada się bardzo ciekawie. Panuje przekonanie, że nigdy w tej lidze nie było wyższego poziomu. Poziom niżej zeszło bowiem kilku zawodników z dużym ekstraligowym doświadczeniem co jedynie potwierdza tę tezę. Wśród nich znalazł się trzykrotny mistrz świata – Tai Woffinden, Paweł Przedpełski czy Szymon Woźniak. Wydaje jednak dość jasne kto wystąpi w finale rozgrywek a będą to ekipy z Bydgoszczy i Leszna. Wielu podobnie typuje ustawienie Krajowej Ligi Żużlowej o które również zapytaliśmy naszego rozmówcę:
–W rundzie play-off znajdą się drużyny z Gdańska, Piły, Opola i Gniezna. Natomiast finał jest dość oczywisty, stawiam na rywalizację Ultrapur Startu z Wybrzeżem Gdańsk. Sport żużlowy jest jednak tak nieprzewidywalny, że wydarzyć się może wszystko – zakończył.
Eryk JóźwiakAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!