Już dziś o godzinie czternastej odbędzie się finał Złotego Kasku. Najlepsi zawodnicy w naszym kraju w Opolu zmierzą się w walce o wygraną w tym prestiżowym turnieju.
Bartosz Zmarzlik
W rywalizacji o Złoty Kask najwyżej stoją akcje Bartosza Zmarzlika, co jest już standardem w każdym turnieju w którym gorzowianin bierze udział. Nic jednak dziwnego, ponieważ obecny wicemistrz świata na krajowym podwórku rządzi i dzieli gdy tylko pojawi się w rywalizacji. Dla gorzowianina każdy turniej i każdy bieg jest o najwyższą stawkę i nie ma dla niego zawodów o pietruszkę.
Inni faworyci
A kto może zagrozić gorzowskiemu zawodnikowi? Na pewno na pierwszy strzał pojawiają się nazwiska z cyklu Grand Prix. Patryk Dudek, Paweł Przedpełski czy Maciej Janowski to z pewnością zawodnicy, którzy w takich zawodach mogą być groźni.
Janowski to czwarty zawodnik świata i wielokrotny triumfator turniejów Grand Prix. „Magic” ma już na swoim koncie zwycięstwo w Złotym Kasku, a dokonał tego w 2013 roku. Znakomita postać, która dla kibiców w Polsce nie jest obca. „Magic” jest wielokrotnym mistrzem Polski zarówno w zespole, jak i indywidualnie, a obecnie może pochwalić się najwyższą średnią w PGE Ekstralidze. To z pewnością robi wrażenie. W sezonie 2021 w finale Złotego Kasku jednak nie wystąpił, a to ze względu na problemy zdrowotne, które zgłaszał.
Dwóch pierwszych to obecni zawodnicy For Nature Solutions Apatora Toruń i obaj pojawili się przed rokiem na turnieju o Złoty Kask, a zawody rozegrały się wówczas w Zielonej Górze. Dudek wówczas reprezentował miejscowy klub i znakomicie wszedł w zawody wygrywając dwa pierwsze biegi. Później jednak pogubił się i w trzech ostatnich startach przywiózł dwa oczka, co przełożyło się na ósme miejsce.
Zdecydowanie bardziej udane te zawody były dla Pawła Przedpełskiego. Wychowanek toruńskiej drużyny po czterech startach miał 11 oczek i był na autostradzie do zwycięstwa. W tym przypadku jednak nie wytrzymała głowa i Przedpełski dotknął taśmy. Zawody skończyły się tak, że wystąpił on w wyścigu dodatkowym z Januszem Kołodziejem, a górą z tego starcia wyszedł zawodnik Fogo Unii Leszno.
Klasyfikacja wszechczasów
Jak już o Kołodzieju mowa to z pewnością on także może być wymieniany w gronie pretendentów do zwycięstwa. „Koldi” fantastycznie rozpoczął sezon i jest pewnym punktem leszczyńskich „Byków”. Z resztą jest on najbardziej utytułowanym czynnie jeżdżącym zawodnikiem w historii Złotego Kasku. Ma na swoim koncie trzy złote, dwa srebrne i trzy brązowe medale.
Trzy złote krążki ma jeszcze inny zawodnik, którego w dzisiejszych zawodach zobaczymy. Jest nim Przemysław Pawlicki. Lider krajowej formacji grudziądzkiej ekipy dodatkowo ma także brązowy medal w tym turnieju, co daje mu szóstą lokatę w klasyfikacji medalowej. Zawodnik ZOOleszcz GKM-u Grudziądz jest w gazie u progu sezonu. Poprowadził swój zespół do medalu w MPPK, a w meczach z Arged Malesą Ostrów oraz Betard Spartą Wrocław był obok Nickiego Pedersena najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole. To powoduje, że i jego trzeba brać pod uwagę w roli faworytów. Kolejne zwycięstwo dałoby mu „awans” na drugie miejsce w tabeli wszechczasów turniejów o Złoty Kask.
Kogo jeszcze zobaczymy w Opolu?
Na liście startowej znajdują się m.in. rozwojowi zawodnicy z Częstochowy – Bartosz Smektała, Kacper Woryna i Jakub Miśkowiak. Dwóch pierwszych zaliczyło udane spotkanie w Lublinie, nieco mniej powodów do radości miał najmłodszy z nich. Aktualny Indywidualny Mistrz Świata Juniorów generalnie nie zaliczy początku sezonu do udanego, ale z pewnością będzie chciał napsuć krwi i sprawić niespodziankę.
Trzech przedstawicieli ma również Lublin. W zawodach wystąpić ma Jarosław Hampel, Wiktor Lampart oraz Dominik Kubera. Seniorzy, którzy reprezentują w tym roku Motor Lublin nie weszli w sezon w najlepszym wykonaniu, natomiast Wiktor Lampart z pewnością pozytywów może znaleźć znacznie więcej. Dominik Kubera choćby nie raz pokazywał już, że potrafi zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie.
Ponadto o Złoty Kask na stadionie w Opolu zaprezentuje się Gleb Czugunow z Betard Sparty Wrocław, Szymon Woźniak reprezentujący Moje Bermudy Stal Gorzów, Piotr Pawlicki, który jest kapitanem Fogo Unii Leszno oraz pierwszoligowy rodzynek – Tobiasz Musielak, reprezentant Cellfast Wilków Krosno. Pierwszym rezerwowym jest Krzysztof Kasprzak, a drugim Bartłomiej Kowalski.
Jedynym ekstraligowym przedstawicielem, który nie ma swojego żużlowca na liście startowej jest Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Początek zawodów dziś o godzinie 14:00.
Lista startowa:
1. Jarosław Hampel (Lublin)
2. Bartosz Smektała (Częstochowa)
3. Kacper Woryna (Częstochowa)
4. Gleb Czugunow (Wrocław)
5. Patryk Dudek (Toruń)
6. Dominik Kubera (Lublin)
7. Tobiasz Musielak (Krosno)
8. Paweł Przedpełski (Toruń)
9. Przemysław Pawlicki (Grudziądz)
10. Janusz Kołodziej (Leszno)
11. Bartosz Zmarzlik (Gorzów Wlkp.)
12. Szymon Woźniak (Gorzów Wlkp.)
13. Wiktor Lampart (Lublin)
14. Piotr Pawlicki (Leszno)
15. Jakub Miśkowiak (Częstochowa)
16. Maciej Janowski (Wrocław)
17. Krzysztof Kasprzak (Grudziądz)
18. Bartłomiej Kowalski (Wrocław)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!