Zawodnicy zbierając tzw. „bonusy” dodatkowo zarabiają i upiększają swoje statystyki. Sprawdziliśmy, którzy żużlowcy w eWinner 1. LŻ mogą się pochwalić największą ilością tego typu punktów!
Za nami dziesięć kolejek na zapleczu PGE Ekstraligi. Już ośmiu zawodników uzbierało przynajmniej dziesięć bonusów zliczając wszystkie spotkania. Najskuteczniejszy z nich aż czternaście razy przyjeżdżał do mety tuż za plecami kolegi z pary, kiedy za nimi jechał jeszcze przynajmniej jeden rywal. Cała czołowa stawka jest mocno do siebie zbliżona i aż trzy razy pojawiło się ex aequo.
5. miejsce – Grzegorz Walasek & Patryk Wojdyło – 10 bonusów
Tych dwóch zawodników dzielą dwadzieścia dwa lata różnicy, lecz w tym zestawieniu łączy ich liczba punktów bonusowych. Zacznijmy od starszego z nich. Grzegorz Walasek w dotychczasowych dziesięciu spotkaniach w barwach Arged Malesy Ostrów tylko dwa razy kończył mecz bez bonusu. Po dwa punkty przywoził ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, Orłem Łódź i ROW-em Rybnik. Zdecydowanie najbardziej cenny bonus 44-latek zdobył w pojedynku z zespołem Adama Skórnickiego. Na wyjeździe w czternastym biegu przed nim jechał młody Patrick Hansen a Grzegorz Walasek uporał się z Aleksandrem Łoktajewem oraz Luke Beckerem. To dało jeszcze nadzieję biało-czerwonym na ostateczne zwycięstwo.
Patryk Wojdyło z kolei w dziesięciu możliwych meczach w siedmiu przywoził przynajmniej jeden punkt bonusowy. Najwięcej, czyli dwa podobnie jak Grzegorz Walasek zdobywał przeciwko Zdunek Wybrzeżowi Gdańsk, Aforti Starcie Gniezno i Abramczyk Polonii Bydgoszcz. W domowym pojedynku z Gryfami był także jednym z liderów drużyny. Po trzech pierwszych seriach był niepokonany. Wszystko za sprawą początkowego zwycięstwa oraz wcześniej wspomnianych dwóch bonusów. W piątym i dziesiątym wyścigu przyjeżdżał za plecami Vaclava Milika.
4. miejsce – Marcin Nowak & Wiktor Trofimow – 11 bonusów
Na kolejnej pozycji także mamy dwóch zawodników. Tym razem są to reprezentanci zespołów, które w tabeli dzieli sześć punktów. Marcin Nowak z Orła Łódź w ośmiu spotkaniach przywoził przynajmniej jeden bonus. Jako pierwszy zawodnik w tym zestawieniu wywalczył aż trzy takie punkty w pojedynczym meczu. Marcin Nowak dokonał tego w pierwszym spotkaniu Orła Łódź w tym sezonie. Polskiemu seniorowi nie udało się zdobyć trójki przeciwko Jaskółkom. Dwukrotnie przyjeżdżał ze swoim kolegą z pary na 5:1. Trzeci punkt bonusowy wywalczył w swoim pierwszym starcie, kiedy z Norbertem Kościuchem dowiózł remis.
Zawodnik U24 ROW-u Rybnik podobnie jak reprezentant Orła w jednym ze spotkań przywiózł trzy punkty bonusowe. Oprócz tego przyzwyczaił nas, że w prawie każdym meczu widzimy obok jego nazwiska znak plusa i minimum jedynkę. W wygranym spotkaniu Rekinów z Aforti Startem Gniezno Wiktor Trofimow zdobył wcześniej wspomniane trzy bonusy. Te punkty wpadały na jego konto, kiedy wiózł remis biegowy z kolegą z zespołu. W trzech na pięć wyścigów zdobywał bonus. Zawodnik U24 przywoził za plecami Kevina Fajfera, Mirosława Jabłońskiego i Frederika Jakobsena.
3. miejsce – Norbert Kościuch – 12 bonusów
Drugi reprezentant Orła Łódź w tym zestawieniu ma na koncie jeden bonus więcej niż poprzednia dwójka. W siedmiu spotkaniach w tym sezonie Norbert Kościuch mógł sobie przynajmniej jeden taki punkt przypisać. W aż trzech pojedynkach zdobywał po dwa bonusy. Jedno z takich spotkań zanotował w Gdańsku. Najprawdopodobniej najcenniejszy bonus zdobył w trzynastym wyścigu, kiedy na czele jechał Aleksandr Łoktajew. Norbert Kościuch wywalczył sobie drugą pozycję i tak dojechali do mety. Zwycięstwo 5:1 zapewniło Orłowi wygraną w całym spotkaniu. Reprezentant zespołu z Łodzi nie jest gorszy od swoich dwóch poprzednich kolegów w tym rankingu i także w jednym z meczów wywalczył trzy punkty bonusowe.
2. miejsce – Jakub Jamróg & Kacper Gomólski – 13 bonusów
Obaj zawodnicy w swoich nowych klubach odnaleźli się bardzo dobrze. Ich liczba bonusów wskazuje, że umieją przypilnować kolegę z przodu i dowieźć ważne punkty. Jakub Jamróg już na inaugurację w Tarnowie zanotował bardzo dobry występ. Dwa razy zdobył bonus przywożąc z kolegą z pary 5:1. Polakowi tylko w jednym meczu nie udało się przypisać do nazwiska plusa z punktem. Oprócz domowego spotkania z Abramczyk Polonią konsekwentnie przywozi przynajmniej jeden bonus. W meczu wyjazdowym z Orłem Łódź Jakub Jamróg jechał w piętnastym biegu. Przynajmniej remis dawał zwycięstwo Zdunek Wybrzeżowi w całym spotkaniu. Jakub Jamróg dzięki swojej trzeciej pozycji pozwolił swojej drużynie wygrać, ponieważ na ostatnich metrach Kułakow spadł na drugie miejsce. Polak przy okazji zgarnął punkt bonusowy.
Kacper Gomólski nie może się pochwalić zdobyciem trzech dodatkowych punktów w jednym spotkaniu tak jak poprzednicy. Reprezentant Rekinów z kolei w aż sześciu meczach przywoził po dwa bonusy. Kacper Gomólski już na inaugurację z Cellfast Wilkami Krosno wywalczył płatny komplet. Dwa razy przyjechał za plecami kolegi, kiedy w biegu zwyciężyli 5:1. Oprócz tego oczywiście zdobywał same trójki. Jeszcze kilka razy był blisko kompletu. W ostatnim przegranym meczu z Arged Malesa Ostrów zdarzyła mu się wpadka i zdobył tylko dwa oczka. Oprócz tego spotkania, bez bonusu zakończył także zawody na własnym terenie z Aforti Startem Gniezno.
1. miejsce – Patrick Hansen – 14 bonusów
No i zawodnikiem, który najczęściej przyjeżdżał do mety tuż za plecami kolegi z pary, kiedy za nimi jechał jeszcze przynajmniej jeden rywal jest Patrick Hansen. Duńczyk jest jedynym obcokrajowcem w tym rankingu. Zawodnik U24 był celnym strzałem Mariusza Staszewskiego przed sezonem. Patrick Hansen w jednym ze spotkań rozbił bank, jeśli chodzi o bonusy. W domowym wygranym spotkaniu przeciwko czerwono-czarnym młody Duńczyk wywalczył płatny komplet, który wynosił 8+4. W każdym biegu w tym spotkaniu zawodnik U24 zwyciężał z kolegą z pary 5:1 i pilnował pleców żeby żaden z przeciwników ich nie wyprzedził. Dodatkowo już w swoim pierwszym meczu w biało-czerwonych barwach przywiózł trzy bonusy. W innych spotkaniach zdobywał po dwa lub po jednym takim punkcie. Oczywiście zdarzyły mu się także zawody, w których nie dopisał do swojego nazwiska żadnego bonusu.
źródło: inf. własna, gurustats.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!