Motor Lublin okazał się lepszy w pierwszym piątkowym spotkaniu w PGE Ekstralidze. "Koziołki" zwyciężyły z Arged Malesa Ostrowem Wielkopolskim w stosunku 51:39. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy został Dominik Kubera, który tylko raz oglądał plecy Chrisa Holdera. To właśnie Australijczyk był też najskuteczniejszym zawodnikiem gości z Ostrowa.
Mecz w Lublinie rozpoczęliśmy rozpoczęliśmy zgodnie z programem. Dopiero w drugiej gonitwie nastała niespodzianka. Po świetnym starcie pierwszą trójkę w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi zapisaliśmy przy nazwisku Sebastiana Szostaka. W trzecim wyścigu kibice zgromadzeni na stadionie jak i Ci przed telewizorami mogli przecierać oczy. Zwyciężył w nim dość niespodziewanie Mateusz Tudzież, dla którego był to pierwszy start na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w tym roku.
Druga seria przypominała wymianę ciosów. Do piątego wyścigu mieliśmy aż dwie odsłony. Za pierwszym razem po ataku Drabika z nawierzchnią zapoznał się Tim Sørensen. Duńczyk został wykluczony a lublinianie zdołali powiększyć przewagę do dziesięciu „oczek”. Odpowiedź nadeszła zaledwie gonitwę później co było także pierwszą drużynową wygraną ostrowian.
Z uwagi na co chwilę padający deszcz przerwa w zawodach miała miejsce dopiero po wyścigu ósmym. W nim ostrowianie zdołali zwyciężyć i mieli zaledwie cztery punkty straty. Gonitwę później jednak „Koziołki” w postaci Kubery i Hampela zwyciężyli podwójnie. Poźniej jednak nad stadion MOSiR Bystrzyca nadeszła ulewa. W związku z tym sędzia wraz z komisarzem udali się na nawierzchnię a w zawodach mieliśmy dłuższą przerwę. Po blisko pół godzinie kibice ponownie usłyszeli warkot motocykli.
Im tor był bardziej przemoczony tym lepiej spisywał się Chris Holder. Australijczyk po pierwszej „zerówce” zdobył kolejno trzy indywidualne zwycięstwa będąc przy tym pierwszym pogromcą Dominika Kubery. Lublinianie wygraną w dzisiejszym spotkaniu przypieczętowali dopiero w trzynastym wyścigu. To właśnie wtedy Dominik Kubera zrewanżował się Holderowi i tym razem to on przeciął linię mety przed Australijczykiem.
W pierwszym z wyścigów nominowanych doszło do groźnego upadku Sebastiana Szostaka. Na szczęście zawodnik wrócił do parku maszyn i wystartował w powtórce. Ponadto w niej zdołał wyprzedzić dobrze dziś dysponowanego Cierniaka. W ostatniej gonitwie gospodarze wyszli na podwójne prowadzenie, ale przez niezrozumienie na pierwszym wirażu Drabika wyprzedzili obaj ostrowianie.
9. Jarosław Hampel (1,3,2,2*,0,3) 11+1
10. Zastępstwo Zawodnika (-,-,-,-) 0
11. Maksym Drabik (3,2*,1*,2,2*,D) 10+3
12. Fraser Bowes (-,-,-,-,-) 0
13. Mateusz Tudzież (3,0,-,-,-) 3
14. Wiktor Lampart (1*,0,2,1*,0) 4+2
15. Mateusz Cierniak (2,1,0,3,1) 7
16. Dominik Kubera (2*,3,3,2,3,3) 16+1
1. Tomasz Gapiński (0,2*,0,-,-) 2+1
2. Oliver Berntzon (1,3,1,0,-) 5
3. Grzegorz Walasek (2,1,3,2,1) 9
4. Kacper Grzelak (-,-,-,-) 0
5. Chris Holder (0,3,3,3,1*,2) 12+1
6. Jakub Krawczyk (0,2,0) 2
7. Sebastian Szostak (3,0,1,2) 6
8. Tim Sørensen (1*,W,1,1,W) 3+1
Bieg po biegu:
1. (69.13) Drabik, Walasek, Hampel, Gapiński 4:2 (4:2)
2. (69.63) Szostak, Cierniak, Lampart, Krawczyk 3:3 (7:5)
3. (69.35) Tudzież, Kubera, Berntzon, Holder 5:1 (12:6)
4. (68.54) Hampel, Krawczyk, Sørensen, Lampart 3:3 (15:9)
5. (68.27) Kubera, Drabik, Walasek, Sørensen (W) 5:1 (20:10)
6. (69.43) Berntzon, Gapiński, Cierniak, Tudzież 1:5 (21:15)
7. (68.61) Holder, Hampel, Drabik, Szostak 3:3 (24:18)
8. (68.62) Walasek, Lampart, Sørensen, Cierniak 2:4 (26:22)
9. (67.73) Kubera, Hampel, Berntzon, Gapiński 5:1 (31:23)
10. (69.60) Holder, Drabik, Lampart, Krawczyk 3:3 (34:26)
11. (68.72) Holder, Kubera, Sørensen, Hampel 2:4 (36:30)
12. (68.77) Cierniak, Drabik, Szostak, Berntzon 5:1 (41:31)
13. (68.33) Kubera, Walasek, Holder, Lampart 3:3 (44:34)
14. (68.34) Kubera, Szostak, Cierniak, Sørensen (W) 4:2 (48:36)
15. (68.01) Hampel, Holder, Walasek, Drabik (D) 3:3 (51:39)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!