W niedzielę, 28 sierpnia, For Nature Solutions Apator Toruń mierzył się w Gorzowie Wielkopolskim z miejscową Moje Bermudy Stalą. Kibice z Torunia postanowili odwiedzić szpital w Zielonej Górze, gdzie o życie walczy Adrian Miedziński.
Sytuacja miała miejsce po drodze na wieczorne spotkanie PGE Ekstraligi, gdzie torunianie mierzyli się ze Stalą w rywalizacji o półfinał. Grupa kibiców z Torunia zawitała do Zielonej Góry, gdzie w miejscowym szpitalu kibice wywiesili transparent pokazując wsparcie dla Adriana Miedzińskiego, który walczy o życie.
Informację o tym opublikowało stowarzyszenie kibiców „Aniołów”. Żużlowiec jest wychowankiem toruńskiej ekipy, który dla zespołu ze swojego rodzinnego miasta przejeździł łącznie osiemnaście sezonów (2002-2017 oraz 2020-2021). W jego barwach świętował m.in. zdobycie drużynowego mistrzostwa Polski oraz awans do PGE Ekstraligi w 2020 roku.
Do katastrofalnego w skutkach upadku doszło podczas półfinału play off eWinner 1. Ligi w Zielonej Górze. Adrian Miedziński nie opanował motocykla i z pełnym impetem uderzył najpierw o Maxa Fricke’a, a chwilę później o bandę na prostej startowej. W obecnej sytuacji każdy jest myślami z Polakiem. Wsparcie dla wychowanka Apatora Toruń deklarowało wielu zawodników, a także kibice oraz działacze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!