Unia Leszno po ponad dwóch miesiącach w końcu wystąpi w kompletnym składzie! W piątkowym meczu z GKM-em Grudziądz zobaczymy powracających po kontuzji Grzegorza Zengotę i Chrisa Holdera.
Stało się to, na co czekali wszyscy fani Fogo Unii Leszno. Po całej serii meczów rozegranych w niepełnym składzie, „Byki” w końcu zaprezentują się przed publicznością w komplecie. Ostatni raz trener Piotr Baron wszystkich zawodników do dyspozycji miał 23 kwietnia, podczas spotkania trzeciej rundy PGE Ekstraligi.
Później nadeszła fala nieszczęśliwych zdarzeń. Jeszcze w tym meczu w Grudziądzu urazu nabawił się Chris Holder. Następnie przymusową przerwę od jazdy musiał zrobić zastępujący Australijczyka Nazar Panitskyi. Nieco ponad miesiąc po upadku Holdera, poważnego urazu doznał Grzegorz Zengota. Jakby tego było mało, później trzy spotkania opuścić musiał niekwestionowany lider drużyny z Leszna – Janusz Kołodziej.
Parnitskyi i Kołodziej powrócili do składu przed tygodniem, kiedy to wystąpili w wyjazdowym pojedynku z Apatorem Toruń. Do dzisiaj niewiadome było jednak, ile jeszcze potrwa przerwa dwóch pozostałych kontuzjowanych zawodników. Chris Holder i Grzegorz Zengota, bo o nich mowa, pojawili się dzisiaj na treningu na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Po próbnych jazdach Polak zapewnił kibiców, że zarówno on, jak i były indywidualny mistrz świata, są gotowi do jazdy.
-Zapraszam was wszystkich w piątek do młyna. Wracam ja, ale nie tylko, Chris też wraca, więc jedziemy w komplecie. (…) Widzimy się w piątek i walczymy do upadłego. – powiedział w opublikowanym przez Unię w mediach społecznościowych apelu do kibiców Grzegorz Zengota. 34-letni Polak w maju przeszedł operację po złamaniu obojczyka. U Australijczyka natomiast zdiagnozowano pęknięcie kręgu szyjnego C5.
Powrót dwóch podstawowych zawodników nastąpi w kluczowym momencie sezonu. Unia Leszno zajmuje siódme miejsce w tabeli i ma zaledwie dwa punkty przewagi nad ostatnimi Wilkami Krosno. W piątek drużynę z Wielkopolski czeka rewanżowy pojedynek z GKM-em Grudziądz. Pierwsze starcie tych dwóch ekip zakończyło się dziesięciopunktowym zwycięstwem leszczynian. Trzy „oczka” wywalczone w tym spotkaniu zdecydowanie przybliżyłyby Unię do utrzymania w PGE Ekstralidze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!