Wyjaśniła się przyszłość Maksyma Borowiaka. Łączony z różnymi klubami leszczyński junior na zasadzie wypożyczenia dołącza do INNPRO ROWu Rybnik.
Maksym Borowiak był jednym z najbardziej łakomych kąsków dostępnych na rynku transferowym. Fogo Unia Leszno od lat „cierpi” na nadmiar młodzieżowców, zaś wiele klubów z niższych lig ma wielki problem z godnym wypełnieniem formacji U21. Ośrodki biły się więc o niego wyjątkowo długo. Już w listopadzie informowaliśmy o tym, iż zainteresowane zawodnikiem są INNPRO ROW Rybnik, a także Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Walka o juniora pomiędzy tymi dwoma zespołami toczyła się przez niemal całą przerwę międzysezonową. O fakcie, iż bydgoszczanie przestali zabiegać o Borowiaka, świadczyć mógł fakt, że kilka tygodni temu doszli oni do porozumienia z innym nastolatkiem, Franciszkiem Majewskim. Jego dotychczasowy klub, Kolejarz Rawicz, nie wystartuje w lidze w sezonie 2024, zatem był on zmuszony szukać nowego pracodawcy.
Wszystko wskazywało więc na to, że jeśli Maksym Borowiak zmieni klub, to trafi właśnie do zespołu „Rekinów”. I tak się właśnie stało. 18-latek wybrał starty w rybnickim ROW-ie, do którego przeniósł się na zasadzie wypożyczenia z macierzystej Fogo Unii Leszno. Dziś przedstawiono go na oficjalnej prezentacji klubu przed nadchodzącym sezonem Metalkas 2. Ekstraligi.
Dla Borowiaka będzie to już trzeci kolejny rok na zapleczu najlepszej żużlowej ligi świata. Poprzednio reprezentował zielonogórski Falubaz. Jego średnia biegowa w sezonie 2022 wyniosła 1,185, zaś rok później wzrosła do poziomu 1,238. Po tym wzmocnieniu, rybniczanie mają trzech juniorów gotowych do walki o skład w Metalkas 2. Ekstralidze. Na tę chwilę wydaje się, że pozycja Borowiaka jest niezagrożona, natomiast o bycie drugim młodzieżowcem powalczą dwaj wychowankowie ROWu, Paweł Trześniewski i Kacper Tkocz.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!