Szymon Woźniak – reprezentant Moje Bermudy Stali Gorzów był kolejnym gościem magazynu „Eleven Call Live”, który emitowany był w poniedziałkowy wieczór. Żużlowiec opowiedział o sprawach bieżących związanych ze swoją osobą.
W poniedziałek (25 maja) żużlowcy, sztaby szkoleniowe oraz osoby do obsługi zawodów w PGE Ekstralidze przeszli testy na koronawirusa. Negatywne wyniki badań dały „zielone światło” na wznowienie, lub też dla niektórych ośrodków – rozpoczęcie treningów, a większość zespołów pierwsze jazdy planuje odbyć już w ten weekend. – Zaczynamy w piątek, o ile pogoda pozwoli. Póki co mamy zaplanowane pierwsze dwa dni, czyli piątek i sobotę. Potem robimy sobie w niedzielę wolne, aby odpocząć i przygotować sprzęt i wracamy na początku tygodnia, ale na razie skupiamy się na piątku i sobocie – mówił Szymon Woźniak w magazynie „Eleven Call Live”.
Żużlowiec Moje Bermudy Stali Gorzów był jednym z wielu zawodników, którzy musieli podjąć trudną decyzję dotyczącą swojego teamu. W przypadu byłego indywidualnego mistrza Polski wybór padł na doświadczenie. – Musieliśmy podjąć tę decyzję dawno temu. Wybór padł na Julka (Gościaka – dop. red.), który jest starszym i bardziej doświadczonym mechanikiem. Mam nadzieję, że to kwestia bardzo przejściowa i dosłownie nie zdążymy się rozjeździć i wszystko wróci do normy, a ja będę mógł korzystać z dwóch mechaników.
Niewykluczone, że w tym roku Woźniak podczas spotkań PGE Ekstraligi będzie dosiadał jednostek napędowych przygotowanych przez Ryszarda Kowalskiego. W studio Eleven Sports nie ukrywano, że znalezienie się w teamie tego tunera to niemalże jak bycie w elitarnym gronie i nawiązanie współpracy z Kowalskim to nie jest takie „hop siup”. – To dosyć długa historia. Na pewno w tej całej sytuacji pomógł mi Mariusz Puszakowski, w tej całej „długiej drodze”. O silnik od Ryszarda Kowalskiego starałem się jednak od kilku lat, więc to nie jest tak, że to mi się teraz nagle udało. Cieszę się, że cierpliwość się opłaciła.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!