Telenowela związana z ostatnimi wydarzeniami w Ostrowie Wielkopolskim trwa. Klub zabrał głos w sprawie i opublikował wyczerpujące oświadczenie na temat przebiegu przygotowań do meczu i samego spotkania z Orłem Łódź. Padło kilka bardzo poważnych słów.
Kibice jak najszybciej będą chcieli zapomnieć o tym, co oglądali w ubiegłą sobotę na Stadionie Miejskim w Ostrowie. W bardzo wymagających warunkach zawodnicy Arged Malesy i H. Skrzydlewska Orła Łódź odjechali zaledwie osiem biegów. Potem ku zdziwieniu wszystkich zapadła decyzja o przerwaniu spotkania. Goście wygrali 26:21, jednak trudno było mówić o zadowoleniu. Wynik przyćmiło zamieszanie dotyczące chaosu organizacyjnego.
Ostrów zabiera głos
Jeszcze w dniu meczu prezes Waldemar Górski podkreślał, że ostrowianie nie mieli żadnego wpływu na decyzję dotyczącą meczu. Teraz sternik TŻ Ostrovii opublikował oficjalne oświadczenie, w którym dokładnie przedstawił swój punkt widzenia oraz przebieg wydarzeń na stadionie w Ostrowie. Z treści wynika, że arbiter walczył z dużymi naciskami dotyczącymi odjechania spotkania. Według Górskiego Paweł Michalak chciał przełożyć mecz w Ostrowie Wielkopolskim.
W oświadczeniu czytamy o tym, że sędzia po pojawieniu się na stadionie opowiadał się za nowym terminem meczu. Zdaniem prezesa kluczowe zdanie miał jednak przewodniczący jury, Zbigniew Kuśnierski. Miał on stwierdzić podczas jednej z rozmów, że „każą jechać” i naciskać na odjechanie spotkania. Waldemar Górski zwraca także uwagę na nieścisłości w protokole pomeczowym. Opis warunków atmosferycznych różni się od tego, co rzeczywiście miało miejsce w Ostrowie Wielkopolskim.
Ostrowianie wzięli także w obronę swojego młodzieżowca, Jakuba Pocztę. Prezes dementuje słowa Kuśnierskiego, jakoby junior miał „biegać po parkingu”. Młodzieżowiec z trudem się poruszał i w oświadczeniu czytamy, że uchwyciły to kamery Canal+.
Straty finansowe i błędne decyzje
To nie koniec mocnych słów w oświadczeniu. Zdaniem włodarza, klub z Ostrowa został narażony na duże straty finansowe w związku z samym terminem starcia z H. Skrzydlewska Orłem Łódź. Przypomnijmy, że dwa dni wcześniej zespół Mariusza Staszewskiego na swoim terenie mierzył się z ebebe PSŻ-em Poznań. Arged Malesa nie wnioskowała o przełożenie meczu z powodu prognoz, ponieważ mecz miał status zagrożonego, a klub otrzymał nakaz rozłożenia plandeki.
Zdaniem Waldemara Górskiego błędna była też decyzja dotycząca przerwania meczu po 8. wyścigu, która zdaniem prezesa zapadła wcześniej. Zawodnicy obu ekip byli przeciwni rozpoczynaniu spotkania, ale w momencie przerwania zawodów tor miał być w lepszym stanie niż podczas pierwszych wyścigów. Według prezes należało dokończyć mecz.
Pełną treść oświadczenia prezesa Górskiego można znaleźć na stronie internetowej Arged Malesy Ostrów Wielkopolski. Wystarczy kliknąć TUTAJ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!