Texom Stal Rzeszów przegrała na bardzo trudnym terenie. Marcin Nowak zmierzył się z negatywnymi komentarzami kibiców po meczu.
Marcin Nowak odnalazł się w Texom Stali Rzeszów. Wychowanek Unii Leszno przeszedł do rzeszowskiego ośrodka po średnio udanym sezonie w H.Skrzydlewska Orle Łódź. Jest on czołowym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej, który przedłużył umowę ze Stalą na kolejny sezon.
Marcin Nowak odpowiada na komentarze
Podczas niedzielnego spotkania z Optibet Lokomotivem Daugavpils, rzeszowianie polegli na trudnym terenie. Tor żużlowy w Daugavpils to swoista twierdza, której nie należy lekceważyć. Wielu zawodników miewało problemy z łotewskim torem, co potem znajdowało swoje przełożenie w punktach. Marcin Nowak zdobył zaledwie trzy punkty z bonusem, a Texom Stal Rzeszów przegrała 48:42.
Pojawiły się dosyć agresywne komentarze odnośnie Marcina Nowaka oraz Rafała Karczmarza. Głównie atakowane te dwójkę zawodników, posądzając również żużlowców o tzw. sprzedanie meczu. Jest to bardzo poważny zarzut, za którym ciągną się potem większe konsekwencje. Nowak nie wytrzymał i zdecydował się odpowiedzieć na komentarze kibiców. „60 sekund. Tyle średnio trwa jeden mój bieg. A Tobie ile zajmuje napisanie jednego komentarza w Internecie?” napisał żużlowiec za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Czytając hejt wylewający się na mnie i na moją drużynę trudno jest przejść obojętnie koło słów napisanych przez ludzi siedzących przed laptopem czy telefonem. Kilkukrotnie zastanawiałem się czy cokolwiek pisać po dzisiejszym meczu. Ale stawię czoła tym, którzy dziś obrażają wszystkich, a za dwa tygodnie przyjdą zbić piątkę pod płotem”.
„Czeka nas wiele pracy”
Texom Stal Rzeszów miała sporo problemów podczas meczu w Daugavpils. Łotysze startowali bez zawieszonego Nicka Morrisa, ale Justin Sedgmen świetnie pokazał się w powrocie do polskich rozgrywek. Solidna jazda Stevena Worralla i Jewgienija Kostygowa okazała się kluczowa. Poza Nowakiem, nieco gorszy wynik zanotowali Rafał Karczmarz oraz Jacob Thorssell.
„Chciałbym, aby każdy kto pisze te niemądre (nie używając innych słów) potrafił powiedzieć to każdemu z nas prosto w oczy. To, co pisze w swoich komentarzach na różnych grupach/stronach. Wracając do meczu. Ci co piszą, że to było ustawione grubo się mylą. Każdy z nas w każdym meczu daje z siebie 110%. Przecież to nie tylko Wasza rozrywka, ale także nasza praca. Robimy co w naszej mocy, aby wygrywać, ale czasem rywal okaże się lepszy. Czeka nas wiele pracy, ale nadal wierzę w Nasz potencjał”.
Marcin Nowak ma nadzieję, że w przyszłości pojawi się więcej powodów do uśmiechu. Co więcej, podziękował za wsparcie. – „Mam nadzieje, że kolejne mecze przyniosą więcej uśmiechu na naszej twarzy i będziemy mogli dalej dążyć do naszego celu. Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy stoją za nami murem niezależnie od wyniku”.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!