Kim Nilsson nie miał długiego rozbratu z polskimi rozgrywkami. 32-letni Szwed został zakontraktowany przez Trans MF Landshut Devils. Przed byłym zawodnikiem Unii Tarnów spore wyzwanie, gdyż musi on zastąpić Martina Smolinskiego.
Trans MF Landshut Devils ma niemały problem. Martin Smolinski wciąż znajduje się na liście kontuzjowanych. Ostatnio dołączył do niej Michael Härtel, który ucierpiał podczas rywalizacji na niemieckim torze. Kim Nilsson został zatem zakontraktowany przez Devils, aby uzupełnić kadrę.
32-letni Szwed nie otrzymał oferty z jakiegokolwiek polskiego klubu. Ostatnie dwa sezony spędził w barwach Unii Tarnów, ale po drodze zdarzały się angaże m.in. w Starcie Gniezno czy Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Tegoroczny sezon rozgrywał wyłącznie w rodzimym kraju, gdzie startuje dla Rospiggarny Hallstavik.
Nilsson spotkał się z działaczami i szybko znalazł porozumienie. Planowo ma on zastąpić kontuzjowanego lidera Devils – Martina Smolinskiego. – Martina nie da się zastąpić 1:1 – mówi Bernhard Muggenthaler, działacz bawarskiego zespołu, dla klubowych mediów. – Jest to kultowa postać oraz wieloletni kapitan Devils. Jednakże potrzebowaliśmy zawodnika z doświadczeniem na polskich torach, aby załatał nasze ubytki w kadrze. Spotkaliśmy się z Kimem w Szwecji i szybko znaleźliśmy nić porozumienia.
Na debiut Nilssona należy będzie poczekać do starcia z Cellfast Wilkami Krosno. Okienko transferowe rozpoczyna się 23 maja i wtedy Szwed podpisze umowę.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!