W pierwszym spotkaniu szóstej kolejki PGE Ekstraligi skazywana na pożarcie Fogo Unia Leszno wcale nie była takim łatwym kąskiem dla broniących tytułu Drużynowych Mistrzów Polski Orlen Oil Motoru Lublin.
Z racji ciemnych chmur wiszących nad leszczyńskim stadionem sędzia Rafał Kobak podjął kroki nadzwyczajne. Pierwsze dziesięć wyścigów odbyło się niemal bez żadnej kosmetyki toru. Jedyna dłuższa przerwa była przed biegiem piątym, kiedy to startujący bieg po biegu Mateusz Cierniak potrzebował dwóch minut odpoczynku. Sprawiło to, że w trzeciej serii startów tor się odsypał i zawodnicy znajdowali dużą prędkość pod bandą. Skorzystał z tego między innymi Andrzej Lebiediew. W biegu dziewiątym Łotysz jednym manewrem przedarł się z ostatniej na pierwszą pozycję. Ostatecznie groźby deszczu okazały się być przesadzone i zawody udało się dojechać do końca.
Ambitna Unia Leszno
Wbrew przedmeczowym przewidywaniom spotkanie wcale nie było aż tak jednostronne. Osłabiona brakiem Janusza Kołodzieja i Damiana Ratajczaka Fogo Unia Leszno postawiła się gościom. Co prawda gospodarze ani razu nie prowadzili, ale po pięciu wyścigach był remis, a po biegu dwunastym przegrywała tylko sześcioma oczkami. W wyścigu trzynastym para Lebiediew i Zengota stanęła na przeciwko Bartosza Zmarzlika i Fredrika Lindgrena. Czterokrotny Indywidualny Mistrz Świata był dziś poza zasięgiem gospodarzy, ale Szwed nie grzeszył prędkością. Jednak bardzo szybki na początku zawodów Łotysz w drugiej części spotkania był dość wolny i ostatecznie przyjechał na ostatniej pozycji, a Motor wygrał 4:2 i przed biegami nominowanymi miał już osiem punktów przewagi.
Na dużą pochwałę zasługują Nazar Parnitskyi i Keynan Rew. Obaj młodzi zawodnicy pokonali wyżej notowanych rywali. Z drugiej strony słabo pojechał Grzegorz Zengota. Wychowanek Falubazu na początku meczu był bardzo wolny i dopiero później znalazł prędkość. W efekcie po czterech startach miał na swoim koncie 6 oczek. Słabo pojechał Bartosz Smektała, jednak co jakiś czas Bartkowi wyjdzie bieg i tak było też dzisiaj. W wyścigu 11 wychowanek Unii Leszno wystrzelił spod taśmy (o dziwo nie z pola A) i wygrał o pół prostej z Dominikiem Kuberą. Ostatecznie Fogo Unia Leszno przegrała z Orlen Oil Motorem Lublin, ale z pewnością kibice Byków mogą być zadowoleni z takiego wyniku. Nikt w tym sezonie nie zdobył 40 punktów w meczu z Motorem.
Motor Lublin wciąż niepokonany
Orlen Oil Motor Lublin zapisuje na swoim koncie kolejny triumf. Ponadto Koziołki deklasują każdego swojego rywala. Nie inaczej było dziś na Smoczyku. Fogo Unia Leszno dzielnie się broniła, ale ostatecznie niepokonany Drużynowy Mistrz Polski pozostaje z kompletem punktów. Niepokonany był Bartosz Zmarzlik, świetnie pojechał Wiktor Przyjemski. Z drugiej jednak strony bardzo wolny był Fredrik Lindgren, a jeszcze wolniejszy Mateusz Cierniak. Postawa tych dwóch zawodników pozostawia wiele do życzenia.
Wyniki końcowe
Fogo Unia Leszno: 40
9. Bartosz Smektała (2,1*,0,3,0) 6+1
10. Andrzej Lebiediew (3,2,3,1*,0,3) 12+1
11. Janusz Kołodziej – zawodnik zastępowany
12. Keynan Rew (2,1,1,1,-) 5
13. Grzegorz Zengota (0,1,3,2,1) 7
14. Antoni Mencel (2,0,D) 2
15. Hubert Jabłoński (1*,0,2) 3+1
16. Nazar Parnitskyi (1*,3,0,1) 5+1
Orlen Oil Motor Lublin: 50
1. Dominik Kubera (3,3,2,2,2) 12
2. Jack Holder (1,2*,1*,3,2*) 9+3
3. Fredrik Lindgren (0,2,1,1) 4
4. Mateusz Cierniak (1*,0,2,0) 3+1
5. Bartosz Zmarzlik (3,3,3,3,-) 12
6. Wiktor Przyjemski (3,2,2*,3) 10+1
7. Bartosz Bańbor (0,0,0) 0
8. Bartosz Jaworski (0) 0
Bieg po biegu:
1. Kubera, Smektała, Parnitskyi, Lindgren 3:3 (3:3)
2. Przyjemski, Mencel, Jabłoński, Bańbor 3:3 (6:6)
3. Zmarzlik, Rew, Holder, Zengota 2:4 (8:10)
4. Lebiediew, Przyjemski, Cierniak, Mencel 3:3 (11:13)
5. Parnitskyi, Lindgren, Rew, Cierniak 4:2 (15:15)
6. Kubera, Holder, Zengota, Jabłoński 1:5 (16:20)
7. Zmarzlik, Lebiediew, Smektała, Bańbor 3:3 (19:23)
8. Zengota, Cierniak, Lindgren, Mencel (D) 3:3 (22:26)
9. Lebiediew, Kubera, Holder, Smektała 3:3 (25:29)
10. Zmarzlik, Przyjemski, Rew, Parnitskyi 1:5 (26:34)
11. Smektała, Kubera, Rew, Cierniak 4:2 (30:36)
12. Holder, Jabłoński, Lebiediew, Bańbor 3:3 (33:39)
13. Zmarzlik, Zengota, Lindgren, Lebiediew 2:4 (35:43)
14. Przyjemski, Holder, Parnitskyi, Smektała 1:5 (36:48)
15. Lebiediew, Kubera, Zengota, Jaworski 4:2 (40:50)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!