Nicolai Klindt wciąż poszukuje klubu w polskiej lidze. Wydaje się, że jest na dobrej drodze, żeby podpisać kontrakt w bardzo utytułowanym klubie.
Przed sezonem 2025 nie znalazł się chętny na usługi Duńczyka. W związku z czym Nicolai Klindt zdecydował się parafować „kontrakt warszawski” w Moonfin Malesie Ostrów Wielkopolski. Od początku jednak jasne było, że w Ostrovii będą stawiać na trójkę Luke Becker, Frederik Jakobsen oraz Oliver Berntzon. Dla niego to jedynie wydłużenie czasu na znalezienie pracodawcy.
Teraz po kilku kolejkach w wielu zespołach zaczęły się kłopoty i problemy, a za zawodników bez formy zaczęto poszukiwać zastępstwo. Z tej okazji może skorzystać Nicolai Klindt, który choć obecnie jest najdroższym zawodnikiem dostępnym na rynku to początek sezonu pokazał, że jest w znakomitej formie u progu sezonu.
Nicolai Klindt podpisze kontrakt?
Z naszych informacji wynika, że Nicolai Klindt może trafić do jednego z zespołów PGE Ekstraligi. Usługami Duńczyka zainteresowany jest Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Biało-zieloni kiepsko rozpoczęli rozgrywki PGE Ekstraligi przegrywając zarówno u siebie z Bayersystem GKM-em Grudziądz, jak i w Lublinie. W obu tych spotkaniach cieniem na tle reszty seniorów był Mads Hansen. To prawdopodobnie za tego Duńczyka Włókniarz poszukuje zmiennika.
Na korzyść Nicolaia Klindta działa fakt, że w przeszłości współpracował on już z obecnym trenerem Mariuszem Staszewskim. W 2018 roku był liderem ostrowskiej drużyny, gdy ta wywalczyła awans do PGE Ekstraligi, a w sezonie 2021 awansowali z Ostrovią do PGE Ekstraligi. Trener „Lwów” i Duńczyk zawsze świetnie się dogadywali. Ich drogi rozeszły się w sezonie 2022, gdy Nicolai Klindt nie wywalczył miejsca w składzie w najlepszej żużlowej lidze świata, ale być może teraz ponownie będą oni mogli razem współpracować.
W niedzielę Krono-Plast Włókniarz Częstochowa podejmować będzie na swoim obiekcie Gezet Stal Gorzów. To może być ostatnia szansa dla Madsa Hansena, żeby pokazać, iż miejsce w składzie mu się należy. Rozmowy klubu z Nicolaiem Klindtem bowiem trwają i może się okazać, że Duńczyk po trzech latach ponownie pokaże się fanom na torach ekstraligowych. W tym roku zawodnik miał już okazję wystąpić w Częstochowie. Miało to miejsce przy okazji Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego, który zainaugurował żużlowy sezon w Polsce. Zajął wówczas szóste miejsce.
Nicolai Klindt w ostatnich latach był jednym z liderów Wybrzeża GdańskAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!