Nick Morris przyznał się do winy. Australijski żużlowiec został zawieszony przez SCB na okres dwóch lat.
Nick Morris został wstępnie zawieszony po odmowie badania antydopingowego przed meczem Birmingham Brummies z Glasgow Tigers. Australijski żużlowiec został pierwotnie zawieszony na okres 30 dni, aby potem przełożyć sąd dyscyplinarny i zostać zawieszonym na czas nieokreślony.
Nick Morris zawieszony!
„Morra” przyznał się do winy. Speedway Control Bureau otrzymało 21 lipca potwierdzenie, że australijski żużlowiec jest gotowy poddać się karze z powodu niedostarczenia wymaganej próbki do badań antydopingowych. Tak jak wspominaliśmy podczas pierwszego zawieszenia, Nick Morris załamał jedną z zasad zawartych w regulaminie żużlowym na Wyspach Brytyjskich. Mowa tutaj o zapisie 08.2.1, który mówi o tym, że w przypadku odmowy udziału w testach antydopingowych, oskarżony będzie traktowany jako zawodnik przyłapany na stosowaniu dopingu.
Morrisowi postawiono wcześniej zarzut wywarcia wpływu na przedstawiciela (sędziego) w trakcie zawodów. Ostatecznie odrzucono go podczas sądu dyscyplinarnego. Speedway Control Bureau postanowiło zawiesić licencję ACU Nicka Morrisa na dwa lata. Dodatkowo nie będzie mógł on być zarejestrowany do startu w brytyjskich rozgrywkach. Do tego Morris jest zobowiązany wpłacić 1500 funtów jako karę oraz pokrycie kosztów procesu.
Poczeka do lipca?
Nick Morris złożył wniosek z przyznaniem się do winy znacznie wcześniej niż tego wymagano. Pozwolono zatem, aby okres zawieszenie liczył się od 13 lipca. Oznacza to, że Australijskiego żużlowca moglibyśmy obejrzeć na torach dopiero po 12 lipca 2025 roku.
Sędziowie rozważyli również złagodzenie w odniesieniu do czasu zapłaty ewentualnych kar finansowych i uzgodnił okres sześciu miesięcy. W związku z tym należy to zrobić do 29 lutego 2024 roku.
Nick Morris spędzał obecne rozgrywki w barwach Leicester Lions oraz Birmingham Brummies. W Polsce startował również jako zawodnik Optibet Lokomotivu Daugavpils. Jest to spory cios dla samego zawodnika i klubów, które reprezentował. Szczególnie Birmingham Brummies, dla których pełnił rolę tzw. numeru jeden. Lokomotiv Daugavpils od czasu zawieszenia Morrisa korzystał z usług Justina Sedgmena.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!