Emil Maroszek to utalentowany młodzieżowiec, który w przyszłym sezonie będzie mógł zadebiutować w lidze w barwach Abramczyk Polonii Bydgoszcz. W rozmowie z naszym portalem opowiedział o swojej dotychczasowej karierze, czy przygotowaniach do nadchodzącego sezonu.
Krzysztof Grzęda (speedwaynews.pl): Po kilku latach spędzonych na motocyklach o mniejszej pojemności, w minionym sezonie zadebiutowałeś w klasie 500cc. Jakbyś podsumował ten rok?
Emil Maroszek (Abramczyk Polonia Bydgoszcz): Uważam ten sezon za udany. Wyciągnąłem z niego wiele cennego doświadczenia, które może mi się przydać w kolejnych latach. Nie odbiegałem też od starszych i bardziej doświadczonych zawodników, więc wygląda na to, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Cieszę się również z tego, że wraz z kolegami z drużyny wywalczyliśmy medal Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, a indywidualnie wygrałem cykl Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Pomorza.
Jak mocno różni się jazda na motocyklu 250cc od klasycznej „pięćsetki”?
Jazda na motocyklu o pojemności 500cc od tego o pojemności 250cc różni się tak naprawdę głównie startem, aczkolwiek pięćsetkę prowadzi mi się zdecydowanie łatwiej i szybciej.
W przyszłym roku będziesz miał możliwość występowania w lidze, jednak będziesz musiał walczyć o miejsce w składzie. Czy twoim zdaniem taka sytuacja wpływa korzystnie na zawodnika czy wręcz przeciwnie?
Zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji, ponieważ w grę wchodzi awans do PGE Ekstraligi. W składzie pojadą ci, którzy lepiej zaprezentują się na treningach, dlatego skupiam się już na przygotowaniach do nadchodzącego sezonu.
W Bydgoszczy masz okazję pracować z trenerami Jackiem Woźniakiem i Tomaszem Bajerskim. Jak porównałbyś obu tych szkoleniowców?
Zarówno trener Jacek Woźniak, jak i trener Tomasz Bajerski są fachowcami w szkoleniu i przekazują mi bardzo cenne wskazówki.
Jak przebiegają u Ciebie przygotowania do przyszłorocznych rozgrywek?
Sprzętowo tak naprawdę jestem przygotowany już w 90 procentach, natomiast jeśli chodzi o przygotowania fizyczne, to zacząłem je już od początku listopada. Schemat treningów pozostaje bez zmian względem poprzedniego roku.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz zbudowała bardzo mocną kadrę na przyszły sezon i jest wymieniana jako jeden z głównych faworytów do awansu. Kto twoim zdaniem będzie najtrudniejszym rywalem?
Ciężko na ten moment jest ocenić najtrudniejszych rywali. Z pewnością każdy chce wygrywać i będzie dążyć do awansu.
Jaki moment ze swojej dotychczasowej kariery wspominasz najlepiej?
Myślę, że mogą to być wspomnienia z Indywidualnych Mistrzostw Europy, które odbyły się w Rydze.
Co jest obecnie twoim największym atutem, a nad czym musisz najwięcej pracować?
Ciężko wskazać mi własne atuty, wiem, że jeszcze ogrom pracy przede mną. Najwięcej muszę popracować nad sylwetką na motocyklu i nad zachowaniem chłodnej głowy.
Czy masz jakiegoś zawodnika, na którym się wzorujesz?
Staram się jak najwięcej podpatrywać od wielu zawodników. Jeśli musiałbym wskazać tylko jednego, to byłby to Artiom Łaugta.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!