Paweł Przedpełski odetchnął z ulgą. Jego 10 punktów znacząco pomogło KS Apatorowi Toruń pokonać Betard Spartę Wrocław (52:38). Po meczu radości nie ukrywał trener Piotr Baron. - Bardzo mu gratuluję - podkreślił szkoleniowiec "Aniołów".
Pojawiły się pierwsze trójki, wygrane z klasowymi rywalami i była widoczna radość z jazdy – tak można podsumować dyspozycję Pawła Przedpełskiego z piątkowego wieczora. Wychowanek toruńskiego klubu zanotował dwucyfrówkę i przynajmniej do meczu w Częstochowie ma spokojniejszą głowę. Trener Piotr Baron doskonale wie, że Paweł Przedpełski w takiej formie może być kluczowy w walce o medale.
– Myślę, że najbardziej kamień z serca spadł samemu Pawełkowi. Bardzo mu gratuluję takiego występu. Cieszę się, że mu tak poszło. Ten hejt, który się na niego wylał był bardzo niesprawiedliwy. W piątek Paweł pokazał wszystkim hejterom, że jest dobrym sportowcem – podkreślił Piotr Baron.
Szkoleniowiec zdradził, że przed meczem Przedpełski i jego team wykonali ciężką pracę, związaną z ustawianiem motocykli i przygotowaniem mentalnym.
Żużel. Paweł Przedpełski odżył, Apator odjechał kapitalny mecz
Paweł Przedpełski i jego dwucyfrówka to tylko dwa z wielu powodów do radości. Ekipa KS Apatora odjechała znakomity mecz na tle bardzo mocnego kadrowo zespołu. Przy słabszym dniu Emila Sajfutdinowa, w rolę lidera wcielił się Patryk Dudek. Swoje zrobił Robert Lambert, a arcyważne punkty dorzucili Wiktor Lampart, Mateusz Affelt i Krzysztof Lewandowski. Co jeszcze zagrało? Trzeba wspomnieć o znakomitej frekwencji i atmosferze na Motoarenie.
– Początek zawsze nieco przekłamuje, goście po przyjeździe muszą dopasować motocykle. Było 10:2, później mecz bardzo wyrównany, wynik raz w jedną, raz w drugą. Cieszy rzecz jasna, że wygraliśmy i to, że publiczność w Toruniu mogła oglądać dobre zawody z fajnym ściganiem– podsumował trener Baron.
Przed KS Apatorem dwa mecze wyjazdowe. Najpierw „Anioły” udadzą się do Częstochowy, a później torunian czeka derbowe starcie z odrodzonym ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Trener Piotr Baron zdradził, że drużyna będzie trenować poza grodem Kopernika, aby dobrze przygotować się do nadchodzących spotkań. Do tej pory jego podopieczni mieli problemy z odpowiednim wejściem w wyjazdowe mecze. Treningi na dłuższych torach mają sprawić, że zawodnikom będzie łatwiej odnaleźć odpowiednie ustawienia. Sztabowi zależy m.in. na tym, aby Paweł Przedpełski i juniorzy przełożyli dobrą formę z Motoareny na punkty w delegacjach.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!