Sheffield Tigers muszą posiłkować się zaproszeniem gościa. Brytyjski zespół, pomimo faworyzacji przez Speedway Slot System, nie skorzysta z usług Tobiasza Musielaka. Polak pojawi się na stadionie w Rzeszowie, gdzie pojedzie w ostatniej rundzie IMP.
Tobiasz Musielak stał się nowym numerem jeden w Sheffield Tigers. Polak legitymuje się największą średnią w zespole, przez co jest zobligowany do startowania pod pierwszym numerem startowym. Jednakże nie pomoże on swojemu zespołowi podczas poniedziałkowego spotkania w Manchesterze.
Speedway Slot System powstał, aby ułożyć budowanie terminarza dla lig żużlowych. Poniedziałek oraz czwartek jest zarezerwowany dla SGB Premiership, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej w Wielkiej Brytanii. Z tego też powodu, w czasie sezonu zasadniczego, przełożono mecz Cellfast Wilków Krosno z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, gdyż Matej Žagar miał swoje zobowiązania z Belle Vue Aces.
Tobiasz Musielak, za pośrednictwem mediów społecznościowych, jasno opowiadał o swoim niezadowoleniu z tak przygotowanego terminarza zawodów. Wszak poprzednia runda (Krosno dod. red.) wypadała 15 sierpnia. Tego dnia miało dojść do meczu Peterborough Panthers z Sheffield Tigers, ale został on odwołany. Jak udało nam się dowiedzieć, powodem takiej decyzji był brak możliwości przygotowania toru obiektu do zawodów. Tym razem nie jest tak… przychylnie. Tigers wybierają się do Manchesteru. Na szali jest odpowiednia pozycja wyjściowa w fazie play-off. Tobiasza Musielaka zastąpi Nicolai Klindt, ale to nie zmienia faktu, że IMP wywarły na promotorach szukanie zastępstwa i brak możliwości jazdy w pełnym składzie. Jednym z pozytywów będzie powrót po urazie Adama Ellisa.
Musielaka zabraknie podczas poniedziałkowego spotkania, co jest sporym nadużyciem. Według Speedway Slot System to zawody spod egidy FIM mają pierwszeństwo. Taka sytuacja miała miejsce w tym sezonie, a dokładniej chodzi o eliminacje do SGP Challenge. Wyjątkowo odbywały się one w poniedziałek (6 czerwca), a wtedy doszło do pojedynku Belle Vue Aces z Ipswich Witches. Włodarze nie mieli wyboru i musieli skorzystać z możliwości zastępstwa zawodnika oraz zaproszenia poszczególnych żużlowców do jazdy. Byli to wówczas Zach Cook oraz Justin Sedgmen.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!