Żużlowy zespół z Rybnika od niepamiętnych czasów jeździ na stadionie przy ulicy Gliwickiej 72. Na przestrzeni lat obiekt mocno się zmieniał, a w najbliższych latach ROW może spodziewać się "nowego" domu.
„Rekiny” otwarcie mówią o celu na najbliższe lata. Jest nim oczywiście awans już w tym roku do PGE Ekstraligi. Następnie natomiast zbudowanie drużyny, która będzie w stanie zadomowić się w elicie na dłużej. Kibice dwunastokrotnych Drużynowych Mistrzostw Polski marzą nie tyle o kolejnym złocie, co nawet medalu. Na ten czekają bowiem od roku 1990, kiedy to w końcowej tabeli byli gorsi tylko od Apatora Toruń. W 2016 byli czarnym koniem rozgrywek, gdzie byli skazywani na pożarcie, a zdołali utrzymać się wśród najlepszych. Ich sen został jednak szybko przerwany, gdyż rok później dopingową wpadkę zaliczył Grigorij Łaguta, a ROW został zdegradowany ligę niżej.
Od tego czasu udało im się wrócić na rok do PGE Ekstraligi. Tego sezonu jednak nie będą miło wspominać, gdyż zakończyli go zaledwie dwoma punktami w tabeli. Następnie przyszły nieco chudsze lata, które skończyły się przed rokiem. Zespół prowadzony przez Antoniego Skupienia po słabym początku sezonu wrócił na odpowiednie tory i nie dość, że wydostał się z ostatniego miejsca w tabeli, to jeszcze awansował do wielkiego finału rozgrywek. W nim jednak musieli uznać wyższość Enea Falubazu Zielona Góra. To jednak tylko pobudziło apetyty rybniczan i w listopadzie zbudowali drużynę, która w październiku może cieszyć się z awansu.
ROW z nowym domem?
W sobotnie popołudnie odbyła się prezentacja INNPRO ROW-u Rybnik, na której Krzysztof Mrozek odpalił kilka bomb. Jedna z nich miała miejsce już na początku imprezy, kiedy to ku zdziwieniu kibiców przedstawiona została wizualizacja nowego stadionu. Sam projekt zrobił ogromne wrażenie, a nowy dom „Rekinów” ma przypominać toruńską MotoArenę – dwupoziomowe trybuny, a tor znalazłby się pod dachem. Po zakończeniu pokazywania kibice wpadli w euforię, a zaproszony prezydent dodał, że miasto stać na wybudowanie takiej areny.
Pod koniec tego roku ma być projekt budowy, a także ogłoszony przetarg. Modernizacja obiektu miałaby być podzielona na pięć etapów, po jednym na każdy rok budowy. – W tym roku będziemy chcieli zrobić projekt modernizacji stadionu, a potem powoli, etapami, sukcesywnie przystąpić do prac. Chciałbym, żeby ten stadion stał się wizytówką miasta – powiedział Piotr Kuczera.
W piątek zawodnicy INNPRO ROW-u po raz pierwszy w tym roku wyjechali na domowy owal. Przed nimi teraz liczne treningi, a przed startem rozgrywek czekają ich też cztery mecze sparingowe. Jeśli chodzi o inaugurację Metalkas 2. Ekstraligę, to rybniczanie udadzą się do Poznania, z którym nie mają zbyt dobrych wspomnień. Przed rokiem byli tam o krok od wygranej, lecz dwie porażki w biegach nominowanych zmieniły końcowy rezultat na niekorzyść „Rekinów”.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!