Na torze nie oglądaliśmy go od kilkunastu miesięcy, jednak dopiero teraz wydał oficjalne stanowisko. Piotr Gryszpiński oficjalnie zakończył karierę zawodnika.
Niestety coraz częściej jesteśmy świadkami sytuacji, gdy zawodnik po zakończeniu wieku młodzieżowca nie może odnaleźć się w nowej roli. Młodzi żużlowcy w związku ze słabymi osiągami na torze lub też brakiem chętnych na ich zatrudnienie zazwyczaj szybko kończą kariery. Podobnie stało się w przypadku 24-letniego Piotra Gryszpińskiego. Po ponad roku milczenia oficjalnie potwierdził on zakończenie przygody z żużlem w roli zawodnika.
„Chciałbym przekazać wam wiadomość o której już większość wie, jednak rozdmuchując wszystkie dywagacje w tym temacie, kończę przygodę z żużlem. Chciałbym podziękować moim sponsorom, którzy wspierali mnie przez cały okres mojej kariery. Jak również chciałbym podziękować Wam kibicom! Jest szansa, że jeszcze się zobaczymy tylko w innej roli” – napisał wswoich mediach społecznościowych były już zawodnik.
Piotr Gryszpiński w rozgrywkach ligowych zadebiutował w 2018 roku, jako zawodnik macierzystego klubu – Polonii Piła. Gdy klub z Wielkopolski wycował się z rozgrywek po sezonie 2019, będący wówczas młodzieżowcem Gryszpiński przeniósł się do Gdańska. To właśnie w drużynie Wybrzeża zaliczył swój najlepszy sezon. W roku 2021 uzyskał średnią na poziomie 1,255 pkt./bieg, był to jednak jego ostatni sezon w gronie młodzieżowców. Przejście w wiek seniora okazało się bardzo trudne i jednocześnie nieudane. W roku 2022, startując w 23 biegach zdobył zaledwie 10 punktów.
W ubiegłym sezonie Gryszpiński powrócił do drugoligowej Polonii Piła. Nawet tam nie dostawał jednak zbyt wielu szans. Ostatni raz na torze mogliśmy zobaczyć go przy okazji meczu czwartej rundy przecwko Unii Tarnów. Piotr zrezygnował z jazdy, ale nie zrezygnował z żużlowego świata. Dość szybko znalazł dla siebie nową funkcję i od pewnego czasu możemy oglądać go w boksie Antonio Lindbäcka. Gryszpiński aktualnie realizuje się jako mechanik doświadczonego szwedzkiego zawodnika.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!