Kilka dni temu zakończyło się zgrupowanie Reprezentacji Polski na słonecznej Malcie. Jednymi z uczestników byli zawodnicy Fogo Unii Leszno - Damian Ratajczak oraz Janusz Kołodziej. To kolejno najmłodszy i jeden z najstarszych uczestników wyjazdu. Takie połączenie jest cenne dla obu stron.
Kadrowicze na Malcie spędzili tydzień. Tam mieli czas na jazdę na rowerze oraz inne rodzaje aktywności fizycznej. Polacy grali w piłkę czy też siatkówkę, maszerowali, biegali oraz zwiedzali piękne miejsca nad Morzem Śródziemnym. Wspólny wyjazd miał też charakter integracyjny, bo skład reprezentacji łączy w sobie młodych zawodników jak Damian Ratajczak i bardzo doświadczonych jak Janusz Kołodziej.
Okazja do nauki i integracja
Był to szczególny czas zwłaszcza dla niespełna 18-latka. Ratajczak był jednym z tych, którzy mieli największe powody do radości po otrzymaniu przepustki na wyjazd. – Bardzo się cieszę, że otrzymałem powołanie do kadry, bo miałem okazję do kontaktu z bardzo doświadczonymi zawodnikami. Mogłem wspólnie spędzić czas i się integrować. To małe spełnienie marzeń. Chciałbym w kadrze narodowej cały czas być – mówił w Radiu Elka wychowanek Fogo Unii Leszno.
Swoich przedstawicieli na Malcie miały niemal wszystkie kluby PGE Ekstraligi. Pierwszoligowym rodzynkiem był jeszcze Wiktor Przyjemski. Zazwyczaj zawodnicy walczą w przeciwnych zespołach o ligowe punkty. W kadrze nie ma jednak na to miejsca. – Co innego jest na torze, a co innego jest na takim obozie. Kiedy jest czas na jazdę, to każdy chce wygrywać, ale to był czas integracji i nie było żadnych problemów – podkreśla Damian Ratajczak.
Młodość i doświadczenie
O funkcji integracyjnej wyjazdu mówi także Janusz Kołodziej. Popularny „Koldi” ma w wizytach na zgrupowaniach spore doświadczenie, wszak był po Jarosławie Hampelu najstarszym uczestnikiem obozu. Oprócz ćwiczeń sporo czasu poświęcono też rozmowom. – Wieczorami wspólnie siadaliśmy i rozmawialiśmy o zbliżającym się sezonie. Żeby czasem nie zwariować od tych tematów, to gadaliśmy też o tym, kto czym się w teamie znajduje.
39-letni Kołodziej w zgrupowaniu brał udział wspólnie z Bartłomiejem Kowalskim. Młodzieżowiec Betard Sparty Wrocław podstaw żużlowego rzemiosła uczył się w szkółce prowadzonej przez kapitana Fogo Unii Leszno. – O to chodzi w takim obozie. Nawet Bartek Kowalski, który wywodzi się z mojej szkółki powiedział, że w życiu nie spodziewał się, że spotkamy się na zgrupowaniu kadry. Ciężka praca i możemy razem przeżywać takie obozy – zaznacza „Koldi”.
Przygotowania do sezonu
Czterokrotny Indywidualny Mistrz Polski potwierdza także słowa Rafała Dobruckiego. Selekcjoner bardzo chwalił wyspę na Morzu Śródziemnym. – Słońca na Malcie brakowało. Mieliśmy tam świetną pogodę i warunki, żeby ćwiczyć – mówił Kołodziej w rozmowie z Michałem Koniecznym z Radia Elka. – Było bardzo dużo zajęć, bo codziennie przynajmniej po dwa. Mogliśmy śmiało ćwiczyć i dobrze się przygotować do jazdy. Ja jestem bardzo zadowolony – zaznacza.
Teraz Damian Ratajczak i Janusz Kołodziej wracają do treningów z zespołem. Jeszcze kilka dni zajęć, potem odpoczynek i wyjazd na kolejny obóz, tym razem Fogo Unii Leszno, do Hiszpanii. Tam podopieczni Piotra Barona będą jeździć na motocrossie i rowerach, a po powrocie do Polski szykować się do wyjazdu na tor.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!