Za nami pierwsza runda otwartych mistrzostw Holandii na trawie, która została zdominowana przez mistrza świata w long tracku – Romano Hummela. Do oficjalnych zawodów po czteroletniej dyskwalifikacji wrócił Jannick de Jong, który swój powrót może zaliczyć do jak najbardziej satysfakcjonujących.
Po roku kompletnej absencji od speedwaya, w kraju tulipanów i wiatraków ponownie zabrzmiały żużlowe motory. Po dwóch latach covidowej rzeczywistości żużlowi rajderzy dali nie lada popis umiejętności w małej holenderskiej miejscowości Vries, gdzie pojawił się m.in. mistrz świata z długiego toru, Romano Hummel.
Zawody rozpoczynały się o godzinie 13:00 i jak najbardziej cieszyły się zainteresowaniem spragnionych metanolu kibiców, których uzbierało się ok. 2 tysięcy (warto zaznaczyć, iż obiekty w Holandii nie są zbyt duże). Kibice mogli między innymi liczyć na bezproblemowe wejście do parkingu maszyn przed jak i w trakcie zawodów, bądź zrobienie sobie pamiątkowego zdjęcia i lub przybicie piątki ze swoim idolem.
Zawody przebiegały dość sprawnie z wyjątkiem pierwszej serii z udziałem side car, ponieważ w pierwszym biegu tej odmiany speedwaya na tor upadła para Mike Frederiksen / Dennis Smit. Niestety wypadek był na tyle poważy ze jeden z nich, uskarżając się na ból ręki oraz klatki piersiowej opuścił tor w karetce. W kolejnych biegach nie dochodziło już na szczęście do takich incydentów.
Mistrz świata Romano Hummel pokazał klasę jak na mistrza przystało, wygrywając zawody z kompletem punktów. Reprezentant Startu Gniezno nie miał sobie równych, a jego zwycięstwo można było wpisywać do programu już na pierwszym łuku. Czempion z długiego toru popisywał się wspaniałą techniką jazdy oraz perfekcyjnym przygotowaniem sprzętu do zawodów. Warto zaznaczyć, iż Romano zmienił swój image, gdyż kolor niebieski zastąpiła barwa czerwona.
Udane zawody zaliczył powracający do żużla, po czteroletniej dyskwalifikacji, Jannick de Jong. Były mistrz świata zajął drugie miejsce w finale, ulegając dominatorowi tych zawodów. Jannick przyznał w rozmowie z nami, iż jest jak najbardziej zadowolony ze swojego powrotu, oraz że do następnych zawodów będzie próbował przygotować się jeszcze lepiej.
Na pochwałę zasługuje zawodnik z trzeciego miejsca, Dave Meijerink, który po rundzie zasadniczej tracił tylko jeden punkt do Romano Hummela. Dla Dave’a były to wspaniałe zawody, z łatwością radził sobie z zawodnikami bardziej doświadczonymi od siebie, co dało mu bezpośredni awans do finału. W decydującym biegu ustąpił tylko zawodnikom z tytułem mistrza świata.
Oprócz klasycznego grass tracku rozgrywano zawody w kategorii side car, bądź grass track 125cc. W tych pierwszych zwyciężyli faworyci Wilfred Detz / Wendy Arling, którzy gdyby nie defekt w drugim starcie, ukończyli zawody z kompletem punktów. W rywalizacji juniorskiej, podobnie jak Romano Hummel, zwyciężył holenderski mistrz świata 125cc, Lester Matthijssen. Przy młodym Holendrze moglibyśmy powtórzyć tekst o czempionie z long tracku – jak na mistrza przystało zwyciężył z kompletem punktów.
Wyniki 1 rundy Dutch Open gras track w Vries – 500cc solo:
1. Romano Hummel (6,6,6,6) 24 + 1. miejsce w finale
2. Jannick de Jong (5,6,3,5) 19 + 2. miejsce w finale
3. Dave Meijerink (6,5,6,6) 23 + 3. miejsce w finale
4. Mika Meijer (4,4,5,4) 17 + 1. miejsce w biegu ostatniej szansy + 4. miejsce w finale
5. Henry van der Steen (4,4,5,5) 18 + 2. miejsce w biegu ostatniej szansy + 5. miejsce w finale
6. Stephan Katt (5,5,4,4) 18 + 6. miejsce w finale
7. Jens Benneker (3,2,2,3) 10 + 3. miejsce w biegu ostatniej szansy
8. Christian Hülshorst (3,3,3,3) 12 + 4. miejsce w biegu ostatniej szansy
9. Mark Beishuizen (2,2,4,D) 8 + 5. miejsce w biegu ostatniej szansy
10. Lars Zandvliet (1,1,2,2) 6 + 6. miejsce w biegu ostatniej szansy
11. William Kruit (2,1,1,2) 6
12. Jarno de Vries (1,3,1,D) 5
13. Nigel Hummel (NS)
Side car:
1. Wilfred Detz / Wendy Arling (5,D,5,5) 15 + 1. miejsce w finale
2. Oliver Möller / Dana Frohbös (4,5,5,4) 18 + 2. miejsce w finale
3. Dave Carvill / Kim Kempa (3,4,4,5) + 3. miejsce w finale
4. Anthony Sarraihl / Benjamin Gregoire (4,2,2,3) 11 + 2. miejsce w biegu ostatniej szansy + 4. miejsce w finale
5. Jan Kempa / Sina Stickling (5,3,3,4) 15 + 1. miejsce w biegu ostatniej szansy + 5. miejsce w finale
6. Klaas Kregel / Emiel Bruins (2,5,3,2) 12 + T w biegu ostatniej szansy
7. Dennis Frederiksen / Jorgen Qvistgaard (3,4,4,D) 11 + U w biegu ostatniej szansy
8. Bart Schuiling / Kees Woortmeijer (2,3,-,-) 5
9. Mike Frederiksen / Dennis Smit (W,-,-,-) 0
Grass track 125cc:
1. Lester Matthijssen (3,3,3) 9
2. Niek Meijerink (2,2,2) 6
3. Tygo Boersma (1,1,1) 3
4. Dominic Hamminga (-,-,-) 0
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!