Bartosz Zmarzlik nie otrzymał na podium czapki Kadyrowa ani rogatywki, czyli tradycyjnych trofeów dla zwycięzcy Indywidualnych Mistrzostw Polski. Oba nakrycia głowy od lat były tradycyjnym elementem zmagań o tytuł najlepszego żużlowca w kraju.
Czapka Kadyrowa to najbardziej charakterystyczna nagroda wręczana za zwycięstwo w zawodach żużlowych. Według legendy Antoni Woryna i Andrzej Pogorzelski mieli otrzymać w radzieckim mieście Ufa nakrycie głowy od tamtejszego żużlowca, Gabdrachmana Kadyrowa. Nikt nie wie do końca, jak było naprawdę. Jedna z wersji legendy podaje, że polscy zawodnicy podebrali czapkę maszyniście pociągu jadącego z Ufy.
Od tamtego czasu, czyli od 1963 roku indywidualny mistrz Polski na żużlu otrzymywał czapkę Kadyrowa. Po raz pierwszy na głowę założył ją Henryk Żyto. Co roku symboliczne trofeum przechodziło z rąk do rąk, a mistrz Polski miał przywilej możliwości wyhaftowania bądź naklejenia na czapce swojego nazwiska wraz z rokiem wywalczenia tytułu.
Miejsce na oryginalnej czapce skończyło się w 2003 roku, ale wtedy pojawiła nowa, nadal nazywana czapką Kadyrowa. Ubrał ją mistrz Rune Holta. Rok później do nagród dla Indywidualnego Mistrza Polski dołączyła rogatywka – czapka oficerska, która była dokładną repliką ułańskiej rogatywki z 1936 roku. Jako pierwszy założył ją Grzegorz Walasek. W sezonie 2021 w Lesznie ubrał ją Bartosz Zmarzlik, który w poniedziałek obronił tytuł.
W tym roku Indywidualne Mistrzostwa Polski były jednak inne niż do tej pory. Organizatorzy zerwali z tradycyjną formułą jednodniowego finału, który zastąpił cykl. Okazuje się, że to nie koniec. Bartosz Zmarzlik po zapewnieniu sobie drugiego z rzędu tytułu IMP, nie otrzymał tradycyjnych atrybutów indywidualnego mistrza kraju na żużlu. W sieci nie pojawiło się też żadne zdjęcie 27-latka w historycznym nakryciu głowy. Grzegorz Drozd poinformował na Twitterze, że Zmarzlik dopiero na podium dowiedział się, że nie otrzyma symbolicznych trofeów. Co więcej, czapka i rogatywka nie mają być przyznawane w kolejnych latach. Niebawem powinniśmy poznać oficjalne stanowisko PZM w tej sprawie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!