Unia Tarnów nie ma lekko w ostatnim czasie. W sobotę „Jaskółki” na domowym torze powalczą o pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Każda pomoc jest ważna
To nie jest łatwy okres dla trzykrotnego Drużynowego Mistrza Polski. Klub nie jest w najlepszej kondycji finansowej za sprawą wycofania się jeszcze przed startem rozgrywek głównego sponsora – Grupy Azoty. Sam koncern chemiczny ma ogromne problemy pieniężne, dlatego musieli zrezygnować z kilku istotnych umów sponsoringu. Wobec takiej sytuacji zespół z małopolski poszukuje różnych możliwości, by znaleźć dodatkowy zastrzyk gotówki, a w pomoc mogą włączyć się kibice. Gorąco, by przychodzić na spotkania Unii Tarnów zaprasza prezes miejscowego klubu.
– Jesteśmy wdzięczni kibicom. W tym roku kibic jest traktowany jako bardzo ważny sponsor klubu i liczymy na obecność. Wiemy, że dobre wyniki zachęcają do przyjścia na stadion i zwycięstwa mogą poprawić frekwencję. Dlatego robimy wszystko, żeby wynik był jak najlepszy. Zawodnicy od środy trenują na naszym torze – mówi Kamil Góral w rozmowie z polskizuzel.pl.
Cel pozostaje niezmienny
Mimo wyboistych ścieżek, ambicje „Jaskółek” są wysokie i zamierzają ją zrealizować. Tym oczywiście jest awans na zaplecze Ekstraligi, a żeby to uczynić, potrzebne są punkty i dobra postawa. W najbliższym czasie podopiecznych Stanisława Burzy czekają aż trzy mecze domowe, więc okazja do zgarnięcia wygranych będzie idealna.
– Zawodnicy mają powiedziane, że musimy wygrać najbliższe dwa domowe spotkania. Chcemy udowodnić sponsorom i kibicom, że walczymy o awans. Awans jest naszym celem – tłumaczy sternik tarnowian.
Ciężki rywal przyjeżdża na Zbylitowską
W sobotę 11 maja Unię czeka zaległe spotkanie drugiej kolejki u siebie, w którym ugoszczą PKS Polonię Piłę. To zespół również z problemami, dlatego tym bardziej będzie to interesujący pojedynek. Gospodarze co ciekawe, nie mają jeszcze punktów w tabeli, bowiem we wcześniejszych rundach musieli uznać wyższość w Gnieźnie Startowi 41-49 i w Landshut miejscowemu Devils 42-47. Obecnej sytuacji nie ułatwia też fakt, iż do najbliższego starcia ligowego przystąpią bez Davida Bellego. Francuz doznał kontuzji podczas eliminacji SEC w Krško, gdy zderzył się ze Stevenem Goretem i teraz potrzebuje czasu na odpoczynek. W jego miejsce wystąpi szybko sprowadzony Słoweniec Matic Ivačič.
– Polonia jest mocnym zespołem, ale mając taki skład, nikogo się nie obawiamy. Nasi zawodnicy na tarnowskim torze odbyli już naprawdę sporo treningów. W każdym tygodniu mamy po dwa lub trzy treningi – podsumowuje Kamil Góral.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!